Kilka dziewczyn w Teatrze Nowym

Czy istnieją granice ingerencji sztuki w ludzkie życie? Zanim odpowiesz, przeprowadź proste ćwiczenie.

Wyobraź sobie, że właśnie zaczynasz nowy etap i dostajesz szansę jedną na milion: możesz spotkać się ze swoimi dawnymi miłościami, oczyścić aurę, pozamykać niedokończone sprawy. Kogoś przeprosić. Kogoś przytulić. Kogoś wysłuchać. Warunek jest jeden: musi Wam towarzyszyć kamera, dokumentująca każdą rozmowę.

 

To jak będzie: zgodzisz się? 

Głównego bohatera naszej lutowej premiery nikt nie musi namawiać na taki zabieg. To jego pomysł i jego szansa na odświeżenie celebryckiej kariery: nagranie rozmów z kobietami, które kiedyś były dla niego ważne, i… no właśnie. Czy wyjdzie z tego cukierkowy erotyk, czy może poważny dramat obyczajowy? Paradokument niskich lotów czy raczej kameralne arcydzieło w stylu mistrzów kina psychologicznego? Film fabularny godny Gdyni i Cannes? Może chociaż serial?

 

NEIL LABUTE
KILKA DZIEWCZYN/SOME GIRL(S)

Przekład: JACEK KADUCZAK
Przestrzeń i reżyseria: PIOTR KRUSZCZYŃSKI
Muzyka: PAWEŁ DAMPC
Kostiumy: JOLA ŁOBACZ
Współpraca scenograficzna: LIDIA STACHOWSKA
Współpraca operatorska: MARIUSZ ADAMSKI
Inspicjent: JÓZEF PIECHOWIAK

Obsada:

MARIA BRUNI
ANTONINA CHOROSZY
MALINA GOEHS
OLGA LISIECKA
ADAM MACHALICA

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
1
Świetne
Świetne
0
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0
D
Kontrast Wyłącz ruch