Piotr Śliwiński Incognito Samantha Kitsch, jedna z najbardziej tajemniczych postaci polskiej poezji wydała niedawno nową książkę, kolejną w niemałym dorobku, pod tytułem „Siedmiu złodziei”.
Piotr Śliwiński Kronikarze znikających miast Już blisko koniec roku, ciemności kryją ziemię, wzrasta podatność na melancholię. Chciałoby się gdzieś pojechać, może w okolice własnego dzieciństwa, powłóczyć się po starych kątach, pogrzebać we wspomnieniach.
Piotr Śliwiński Nowe głosy żeńskie Tym razem będzie o poetkach. Nietrudno je spotkać na ulicy, lecz czasami trudno rozpoznać. Wiedzą lepiej, nie wiadomo skąd, że poezja – będąc instrumentem czujnej czułości – działa dyskretnie, chodzi po zakątkach, a głosi szeptem.
Piotr Śliwiński Joanna od pokoju Joanna Roszak robi to, co pisarz powinien – wyłamuje się ze złudzeń, które z lenistwa i głupoty nazywamy zdrowym rozsądkiem.
Piotr Śliwiński Wycięty z obrazka Jeśli ktoś ma twarz, to on. Od początku nad nią pracuje, zasłaniając czarnymi okularami, skąpo doświetlając żarzącym się papierosem, krzywiąc w grymasach i dwuznacznych uśmiechach.
Piotr Śliwiński Oczy, głosy, zmarszczki Jeszcze jedna książka z a5 – „Spotkanie innego rodzaju” Hansa Magnusa Enzensbergera. Stary poeta, myślę, a tyle ma do powiedzenia, zaraz jednak cofam się o dwa kroki, bo przecież zbiór jest wyborem z różnych czasów.
Piotr Śliwiński Pani ogrodu, tropicielka słów Krystyna Miłobędzka, poetka obok większości współczesnych miar, w której pisarstwie zadziwiająco łączy się trudność mówienia ze spełnieniem języka; pani Krystyna, osoba, która – jak nikt od dawna – wypowiedziała siebie najpierw w pełni sprawnych, a później w „kalekujących” wierszach.
Piotr Śliwiński Poeta, emigrant do ojczyzny Niedawno ukazał się obszerny wybór wierszy Romana Chojnackiego – „Dla tego życia”. Czy ktoś na te wiersze jeszcze czeka? Czy zwrócone ku myślącemu i czującemu wnętrzu jednostki znajdą czytelnika, a w czytelniku wspólnika wrażliwości?
Piotr Śliwiński Mariusz, Szary Mistrz „Szorstki a liryczny! Chcę go tu i teraz! Julia”. Według ekspertów w zakresie lokalnych stosunków towarzyskich to zarazem czułe i dziarskie wyznanie, utrwalone na jednym z ogrodzeń w gminie Dopiewo pod Poznaniem, odnosi się do wybitnego poety i wydawcy.
Piotr Śliwiński Twarze literatury: Och, Edward Zanim pojawił się w Poznaniu, był już tutaj znany. Poprzedziła go sława dziwnej proweniencji. W latach 90., będąc nadal młodzieńcem, zdawał się – ludziom słuchającym licznych opowieści o nim – sędziwym starcem.
Piotr Śliwiński Twarze literatury: Duszpasterz i pani Zofia Nic z tego, żadnych sensacji. Wymienione w tytule osoby nie znają się, a nawet zapewne nie słyszały o sobie. Nie jestem pewien, czy umiałyby się polubić.
Piotr Śliwiński Twarze literatury: Marcin Dla wygody, z lenistwa, mówimy na przykład: „Twarzą polskiej prozy jest dzisiaj Remigiusz Mróz” lub „Twarzą liryki jest Adam Zagajewski”, tymczasem prawdziwa twarz literatury pozostaje zwykle w cieniu, jeszcze nieodkryta, lub prawie zapomniana.