Potrzeba opowieści („Koziołki, rury i czarcie ogony”)
Odkąd pamiętam legendy kojarzyły mi się z czymś archaicznym, stereotypowym, nieciekawym; były nieprzystającymi do współczesności (tej tolerancyjnej, postępowej, nieuwikłanej w klisze kulturowe i społeczne) historyjkami, którymi rodzice i opiekunowie zadręczają dzieciaki, kiedy nie wiedzą, co z nimi zrobić.