Dzisiaj bez bajki. Jestem zmęczona. Jestem bardzo zmęczona, bo znów musiałam prać w rękach. Nawet pralka nie da rady z tym smrodem. Co to za ręce? Czy to są ręce malarki? Nie. Muszą być wymazane farbą, śmierdzieć rozpuszczalnikiem, a nie twoim gównem.
(...)
Dawno, dawno temu był sobie Staszek. Dawno, dawno temu Staszek był malarzem. A co Staszkowi wychodziło najlepiej? Światło i cień. Chcesz usłyszeć, jak Staszek pracował z cieniem? Jesteś pewny?