Trudno w to uwierzyć, ale minęło już 36 lat, odkąd na łamach „Expressu Poznańskiego” ukazał się ostatni rysunek Henryka Derwicha. Do dziś rysownik, który postawił sobie za cel „rozśmieszać poznaniaków, znanych – no co tu dużo mówić – z niewielkiego poczucia humoru”, nie doczekał się następcy.