„Nową żałobą okryła się Wielkopolska. Jeden z najzacniejszych jej synów śp. Henryk Szuman po znojnej pracy długiego żywota legł w grobie. Wzrosły i wychowany w zdrowym duchowym powietrzu, w takich jak być powinny warunkach rodzinnego życia, w dobrych przykładach i w prostym, czerstwym pojęciu życia, miał odrazę do wszystkiego, co niskie, co nieczyste, niepewne, rwał się do tego, co lepsze, wznioślejsze, niepospolite” – donoszono w Dzienniku Poznańskim po śmierci Henryka Szumana.