Drugi łyk sztuki polskiej po 1945 roku
Opublikowano:
19 października 2021
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
26 września w Muzeum Śremskim odbył się wernisaż wystawy pt. "Drugi łyk sztuki polskiej po 1945 roku".
Pierwszy raz takiej sztuki w Śremie łyknąć można było 12 lat temu.
W 2009 roku w muzeum pokazano 66 prac wybitnych polskich artystów, m.in. Wojciecha Fangora, Piotra Potworowskiego, Alfreda Lenicy, Zdzisława Beksińskiego, Jana Lebensteina, Edwarda Dwurnika, Izabelli Gustowskiej i jeszcze wielu innych polskich artystów.
To było wydarzenie!
W zeszłym roku zaplanowano drugą odsłonę wystawy i zaczęto przygotowania. Niestety, plany trzeba było odłożyć ze względu na pandemię. W tym roku udało się!
Łyk drugi
Podczas tej drugiej edycji odwiedzający mogą zobaczyć 63 prace 33 polskich artystów.
„Bohaterem prezentowanej wystawy jest papier, będący początkiem wielu rzeczy, nie tylko dla artysty, ale i szerzej, dla człowieka. To na papierze uczyliśmy się pisać czy rysować, to dzięki niemu wyrobiliśmy sobie dodatkowy znak identyfikacyjny – charakter pisma – o cechach daleko bardziej osobistych niż identyfikujące nas imię czy nazwisko. Dla artystów papier stanowi tworzywo do „charakteru twórczości”. Również dla rzeźbiarza czy twórcy instalacji artystycznych papier jest nieoceniony w artystycznym zapisie myśli. Papier to nie tylko przysłowiowa kartka, ale i przetworzona forma, książka czy karton, na których można tworzyć w różnych technikach: ołówku, tuszu, wszelakich technikach graficznych (np. Wilhelm Sasnal, Wojciech Fangor, Jan Dobkowski, Jerzy Nowosielski). Papier, to także tworzywo fotografii (Teresa Tyszkiewicz, Zbigniew Libera, Natalia LL) czy kolażu (Alicja Biała, Grzegorz Kozera), zapisów scenografii czy animacji (Piotr Potworowski, Mariusz Wilczyński). Na prezentowanej wystawie papier przybiera wielorakie formy i ukazuje swoje różne oblicza”- pisze we wstępie do katalogu kurator wystawy, Katarzyna Szafrańska.
Wśród papierowych prac – klasycy współczesności: Epifaniusz Drowniak zwany Nikiforem, Tadeusz Kantor, Magdalena Abakanowicz, Jerzy Nowosielski, Erna Rosenstein, Roman Opałka, Jan Berdyszak, Jan Tarasin, Jan Dobkowski, Henryk Stażewski, Piotr Potworowski.
Klasykę zestawiono z pracami artystów zaangażowanych społecznie, komentujących to, co artystycznego komentarza ich zdaniem wymaga.
W tej zaangażowanej części: Wilhelm Sasnal, Zbigniew Libera, Natalia LL, Alicja Biała, Grzegorz Kozera, grupa TWOŻYWO, Bartek Jarmoliński, Agata Bogacka, Paweł Żukowski, Marcin Maciejowski, Janek Koza.
Wielka sztuka w małym mieście
I poprzednia i obecna wystawa budzi zdumienie wśród odwiedzających. W Śremie? Taka wystawa? Jak to możliwe? A jednak w muzeum panuje przekonanie, że wielką sztukę trzeba pokazywać. Wszędzie. Oswajać z nią. Edukować dzięki niej. Stwarzać możliwość bezpośredniego z nią kontaktu.
Mniejsze miasta i ludzie w nich mieszkający też kochają sztukę. I potrzebują takich wystaw.
63 prace. 63 bardzo różne prace pochodzące z 6 różnych prywatnych kolekcji.
33 artystów. 33 bardzo różnych artystów. I o to właśnie chodziło. O pokazanie, jak różna jest sztuka, w jak różny sposób można wyrażać emocje.
Prezentowane prace mogą się podobać lub nie. Ale nie pozostawiają nas obojętnymi. Zostawiają ślad, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy.
„Podobnie, jak w przypadku pierwszej odsłony „Łyku sztuki polskiej po 1945 r.”, w 2009 r., także obecna wystawa nie aspiruje do ukazania całości zmian i trendów w sztuce polskiej ostatnich 75 lat. Nie jest też przewodnikiem dla inwestorów na rynku sztuki. Wystawa nie stanowi konkursu popularności artystów. Jest raczej rodzajem tygla, w którym stapiają się różne artystyczne wątki, a dla wybranych artystów – forpocztą klasyki. Ważne, by odbiorcy znaleźli dla siebie przynajmniej jedną pracę, która wywrze na nich tak silne wrażenie, że stanie się początkiem dalszych, już własnych, poszukiwań.” – tak kończy swój komentarz do wystawy Katarzyna Szafrańska, kurator wystawy.
Zapraszamy do Galerii Muzeum Śremskiego w Śremie. Wystawa będzie otwarta do końca października.
Wystawa powstała dzięki Katarzynie Szafrańskiej i jej niezwykłym kontaktom z zaprzyjaźnionymi kolekcjonerami. Katarzyna Szafrańska jest z wykształcenia prawnikiem , ale jednocześnie miłośniczką sztuki i kolekcjonerką dzieł sztuki. Od ponad 25 lat tworzy własną kolekcję uzupełnianą starannie i w sposób bardzo przemyślany przy każdej nadarzającej się okazji. Kolekcjonerami byli również jej rodzice. Dla Muzeum Śremskiego ważne jest to, że zdecydowała się pokazać prace ze swojej kolekcji, a także kolekcji zaprzyjaźnionych z nią kolekcjonerów, właśnie w Śremie.