W Mosinie bywałem przy okazji wizyt w Wielkopolskim Parku Narodowym, w który miejscowość ta wtapia się niepostrzeżenie. To w ogóle niesamowity przywilej - takie sąsiedztwo. Ale też zadanie, a właściwie - wyzwanie. Tak sąsiadować, by nie szkodzić. Albo szkodzić możliwie jak najmniej…