Śremskie murale
Opublikowano:
10 czerwca 2022
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
W ostatnich latach w miastach i miasteczkach masowo zaczęły pojawiać się murale. Stały się modnym elementem przestrzeni. Ozdabiają, zakrywają, przesłaniają. Czarują kolorami i motywami. Czasem tworzą niewiarygodne przestrzenne iluzje…
Malowaniem po ścianie zajmują się artyści i amatorzy. Nie inaczej jest w Śremie. Od 2016 roku w mieście powstało 9 murali. Wszystko zaczęło się od pomysłu miejskiego radnego, aby muralem uczcić zwycięskie Powstanie Wielkopolskie. Pomysł zyskał aprobatę władz miejskich, a w jego wykonanie zaangażowało się wiele osób i organizacji.
Powstaniec, ułan i Mały Książe
Mural został namalowany na szczytowej ścianie budynku należącego do śremskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przez artystów wchodzących w skład grupy Wow Wall Studio. Autorem projektu jest Mark Maksimovich, poznański artysta – grafik. Widzimy na nim postać wielkopolskiego powstańca na tle papierowych ptaków, wykonanych z patriotycznych listów, będących symbolem spełnionych marzeń Wielkopolan o wolnej ojczyźnie.
Mural został bardzo życzliwie przyjęty przez mieszkańców, co spowodowało uruchomienie kolejnych projektów.
I tak, w tym położonym nieco na uboczu zaułku, na trzech znajdujących się blisko siebie budynkach, powstały trzy patriotyczne, spójne w przekazie i tematyce ścienne obrazy. Wszystkie zaprojektował Mark Maksimovich a wykonali artyści z Wow Wall Studio.
Mural „Mały ułan” przedstawia chłopca na bujanym koniu, na tle biało-czerwonej, tradycyjnej, polskiej wycinanki. Na trzecim muralu, który powstał w grudniu 2018 roku dla uczczenia 100 rocznicy zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego widzimy postać siedzącego przy fortepianie Ignacego Jana Paderewskiego. Obraz nawiązuje do wizyty przyszłego premiera w Poznaniu, w grudniu 1918 roku, która wywołała euforię wśród poznaniaków. Tło stanowią misternie narysowane, secesyjne, stylizowane maki, których kwiaty gdzieniegdzie zastąpiono biało-czerwonymi powstańczymi kokardami.
Te trzy murale, usytuowane na niewielkiej przestrzeni stanowią całość, będącą hołdem dla uczczenia zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.
Kolejne ścienne malowidła powstawały już w innych miejscach. I tak w starej części miasta, na ścianie budynku Szkoły Podstawowej im. Kawalerów Orderu Uśmiechu, pojawił się obraz inspirowany książką „Mały Książę”.
„Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” – mogą przeczytać przechodnie.
Na tym samym budynku, na sąsiedniej ścianie, ci sami artyści namalowali kolejny mural. Tym razem inspiracją był utwór Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat”. Obraz przedstawia pięciolinię z nutami utworu i fragment wielkiej wiolonczeli. Dzięki umieszczonemu kodowi QR, oglądający mogą posłuchać utworu w wykonaniu Czesława Niemena. Posłuchać i pomyśleć o świecie.
Konopnicka, dłonie i wojna w Ukrainie
Kolejne dzieło, artyści studia Wow Wall Studio, stworzyli na frontowej ścianie szkoły podstawowej im. Marii Konopnickiej w Śremie dla uczczenia 50 rocznicy istnienia szkoły. Przedstawia ono pierwsze słowa „Roty” i umieszczony w okrągłym medalionie portret pisarki – patronki szkoły.
W listopadzie 2021 roku odsłonięto w Śremie kolejny mural, który jest podsumowaniem współpracy gminy Śrem ze Stowarzyszeniem CREO, w dziedzinie równego traktowania osób z niepełnosprawnościami, zrozumienia ich potrzeb i aktywizowania ich w środowisku. Jego autorem jest również Mark Maksimovich i Wow Wall Studio, którzy tym razem zaprosili do współtworzenia muralu małych mieszkańców gminy Śrem. Ci zostawili na murze ślady swoich dłoni.
I w końcu ostatnie dzieło, nawiązujące tym razem do dramatycznych wydarzeń w Ukrainie. Przedstawia młodą kobietę z dzieckiem na rękach, uciekającą z ogarniętego wojną kraju. Tło stanowią motywy ukraińskiej sztuki ludowej.
Z jednej strony szarość, smutek i zniszczenie ogarniętego wojną kraju, z drugiej słońce, kwiaty i kolory, symbolizujące pokój, spokój i pomoc, która została udzielona przez Polaków. Mural ma przypominać ten straszny czas i wspierać ludzi, którzy zmuszeni byli opuścić swój kraj i szukać swojego miejsca gdzie indziej.
„Cały projekt ma wspierać i pomagać uciekinierom, konkretnym rodzinom. Śrem jest pierwszym miastem, w którym rozpoczął się projekt pt. 'Mój dom’. Ma on składać się z kilkunastu murali w różnych miastach Wielkopolski, w których schronienie i nowe domy znaleźli uciekający przed wojną Ukraińcy. Całe przedsięwzięcie realizowane jest charytatywnie”- mówi o projekcie Mark Maksimovich.
Przy okazji opisywania śremskich murali warto może przedstawić niektórych artystów z poznańskiej grupy Wow Wall Studio:
-
- Mark Maksimovich jest świetnym artystą grafikiem, malarzem. Tworzy scenografie i papierowe wycinanki oparte na białoruskich motywach ludowych. Zajmuje się też renowacją zabytków.
- Alex Nowitski to artysta niezwykły. Autor misternych, niezwykle skomplikowanych tradycyjnych grafik przedstawiających motywy alegoryczne i fantastyczne, urzekających dokładnością i precyzją.
- Ania Waluś to młoda graficzka i ilustratorka. Przez rok pracowała przy produkcji nominowanego do Oskara filmu animowanego „Loving Vincent”.
„Jesteśmy grupą artystów, którzy oprócz własnych prac połączyli pasję malowania na ścianach. To dla nas wspaniała artystyczna przygoda. Tworzymy nowe projekty, poznajemy nowych ludzi, miejsca i historie” – mówią o sobie.
To niesamowite, jak można robić jednocześnie tak misterne i skomplikowane, nieduże grafiki i tworzyć wielkie ścienne malowidła, wymagające zupełnie innej wyobraźni i techniki… A jednak można.