Epopeja blokowa
Opublikowano:
23 sierpnia 2021
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
Rys dziejowy osiedla Dobrzec – największego zespołu blokowisk w Kaliszu, jest nierozłączny z historią wsi o tej samej nazwie.
Osada wiejska Dobrzec wzrastała wraz z lokacyjnym Kaliszem, co stawia ją w czołówce najstarszych założeń ruralistycznych w okolicach.
Sielskość sołectwa dobrzeckiego, niewzruszona przez wieki wciąż rozrastającym się (zwłaszcza w tę stronę) Kaliszem, została odmieniona dopiero w drugiej połowie XX wieku.
Osiedle bloków Dobrzec – Wschód, współcześnie będący częścią administracyjną kompleksu budownictwa wielorodzinnego wybudowanego wzdłuż ulic prymasa Stefana Wyszyńskiego i Armii Krajowej, swoje prapoczątki mieści na terenach dawnej wsi – będącej obok Ogrodów – najbogatszą osadą w dziejach kaliskiej prowincji.
Rodowód „blokersów”
Pierwszą zachowaną wzmiankę o miejscowości Dobrzec zawiera dokument Przemysła II z 2 poł. XIII w. Wtedy też osadzono na łanach dobrzeckich pierwszych rolników, a wieś otrzymała niemieckie prawo lokacyjne.
W wiekach średnich istniały właściwie dwie wsie: Dobrzec Mały obejmujący tereny od Rypinka po dzisiejszą ulicę Harcerską i osiedle Korczak – w tym tereny cmentarzy rogatkowskich i Dobrzec Wielki, na którym obecnie sielskiemu krajobrazowi ulicy Św. Michała Archanioła, dodano metropolitarne tło wielkiej płyty.
Nazwę interesującej nas wsi, odnotowujemy w tekście aktu nadania radzie miasta Kalisza, wsi Dobrzec przez Elżbietę Łokietkównę – królową węgierską. A działo się to 4 czerwca 1372 roku.
Odtąd, drogi Kalisza i Dobrzeca splatały się aż po czasy współczesne, nierzadko węzłami gordyjskimi. Bywało, że niepokorne charaktery gospodarzy Dobrzeca i ambicje kaliskiego magistratu oraz wynikające z powyższych zatargi, trafiały pod sąd samego króla.
Osiedle wyrosłe z pól
Krajobrazem prawie księżycowym był Dobrzec tuż przed budową gierkowskich betonowych maszyn do mieszkania. Dobrzec – osiedle wyrosło z pól, a pomiędzy nimi urozmaicały ten krajobraz liczne wąwozy i strumienie tworzące na meandrach dzikie plaże.
Istnieje bardzo wąski materiał ikonograficzny obrazujący te tereny przed “wielkim budowaniem z płyty”.
Jednym z nich jest obraz olejny autorstwa Jacka Zamojskiego, przedstawiający głęboki jar pomiędzy polami wsi Dobrzec. Tędy , jeszcze w latach 50-tych, biegł wiejski dukt, który dziś jest jedną z najruchliwszych arterii w mieście – ulicą Podmiejską.
Wspomina J. Zamojski:
“Poniżej cmentarza żydowskiego, droga przechodziła w piaszczysty jar. Często z moją Babcią chodziłem tą drogą do Dobrzeca do znajomej gospodyni po prowiant i prawdziwy chleb.”
Dziś z sielskiego landszaftu, pozostał tylko trzeci plan – zadrzewiona dolina Krępicy. Wielkie budowanie na dobrzeckich polach, na dobre ruszyło w 1979 roku. Teren budowy 10-piętrowych segmentowców stał się w krótkim czasie największą fabryką kurzu w Kaliszu.
Niech się mury pną do góry, czyli początek budowy
Blok 1b przy ul Podmiejskiej 34 – był tym pierwszym. Swoje klucze do mieszkań, 19 stycznia 1980 roku otrzymało 60 lokatorów.
W sumie, w latach 1980- 1989 wybudowano na Dobrzecu 2935 mieszkań w technologii tzw. “wielkiej płyty”, produkowanej w Kaliszu przy alei Wojska Polskiego.
Dobrzec – Wschód (najstarsza część tutejszego wielkiego zespołu zabudowy wielorodzinnej), zaprojektowany został przez zespół architektów Marka Czuryło, Andrzeja Maleszki i Mariana Urbańskiego.
Kultowym miejscem na mapie Dobrzeca z wielkiej płyty były “Złote piaski” – czyli wykop fundamentowy pod tzw. Garażowiec. Swojego czasu (koniec l. 80., początek l. 90.) był on największym w Kaliszu placem zabaw. Dziura w gliniastej ziemi, naturalnie oprócz funkcji piaskownicy latem, spełniała zimą rolę toru saneczkowego, a po obfitych opadach marznącego deszczu, także i lodowiska.
Jak przystało na plac zabaw, znajdowały się tutaj także zabawki – a wśród nich: betonowe kręgi od rur i studni, metalowe pręty oraz polne kamienie przerzucane bez opamiętania przez najmłodszych Dobrzecan.
W popularnej dziurze, co ciekawe “urzędowały” nie tylko młodzieżówki z Dobrzeca, ale także z Widoku a nawet Kalińca. Była to platforma porozumienia, zabawy a także hulanek.
Po oddaniu ostatniego 10-piętrowego bloku, na “Hankę Sawicką”- patronującą głównej ulicy blokowiska do 2017 roku, kursowało najwięcej autobusów miejskiej komunikacji publicznej. Nie bez znaczenia w popularności tego kierunku, była powstała na początku lat 90. Szkoła Podstawowa nr 17 z dużym wielofunkcyjnym zapleczem (stołówka, przychodnia, biblioteka, tereny rekreacyjno – sportowe).
Od tego czasu, o dobrzeckim osiedlu, coraz częściej zwykło się mówić, iż jest “miastem w mieście”.
Tuż za tym miastem z domami z betonu, wciąż swoje pola uprawiali przyodziani w tradycję chłopi wsi Dobrzec.
Makijaż miasta
Dobrzec bardzo szybko wykształcił własną “miejską tożsamość”. I co nie mniej ważne – stał się dla jego mieszkańców “małą ojczyzną”.
Balkonowe kwiatki – jaskrawe wspomnienia pierwszych mieszkańców Dobrzeca z betonu, są impresjami pełnymi emocji.
Któż nie słyszał wśród tutejszych autochtonów o legendarnym fryzjerze Romanie. Kolejki pań dbających o swoją urodę były jak wyrocznia talentu i gustu wspomnianego wyżej mistrza nożyczek, zaś trwała ondulacja raz dobrze zrobiona – była wiekuista.
Do szacownych nazwisk dobrzeckiej epopei należy bez wątpienia również pan Bartoszek – grający na dansingach w Adrii i sporadycznie dający także koncerty “balkonowe”. Żona Pana Bartoszka to z kolei był słowiczy śpiew chóru franciszkańskiego w Kaliszu.
Oprócz przybytku dla muz, pomiędzy blokami Dobrzeca znaleźć było można dobry klimat dla najmłodszych mieszkańców osiedla.
Place zabaw były wtedy tam, gdzie aktualnie coś się budowało.
Największe radości, setki a może tysiące dzieci zostawiały przy drenach, cegłach, kamieniach polnych, rurach i wybrakowanych płytach z Kaliskiej Fabryki Domów. Dla klasyków tematu, pozostawały place zabaw przy szkole i przedszkolu.
Jednym z trendów kultury blokowisk, dobrze widocznym na Dobrzecu były “domowe przedszkola”, gdzie dzieci wychowywane był przez inne dzieci, podrzucane przez rodziców idących do pracy.
Były też euforie spod znaku flory: najładniejsze kwiaty, najładniejsze ogródki przy parterach, najlepiej przystrzyżony żywopłot. Wielkie gospodarstwo miejskie na Dobrzecu, było tyglem życia towarzyskiego i jednocześnie zwierciadłem dla aktualnej sytuacji społeczno – gospodarczej kraju.
Zielone osiedle
Oś osiedla w typie bulwaru – dziś mająca za patrona Prymasa Stefana Wyszyńskiego, do 2017 roku nosząca imię Hanki Sawickiej, była pierwszym tego typu rozwiązaniem urbanistycznym w mieście.
Dzięki szeroko zakrojonej akcji sadzenia drzew i krzewów wraz z budową kolejnych bloków, Dobrzec- Wschód, mimo nagromadzenia “wielkiej płyty” jest osiedlem zielonym, nie sprawiającym wrażenia ponurego blokowiska.
Szarzyzna elewacji bloków z lat 80, ustąpiła w niedawnym czasie miejsce dla festiwalu barw i kształtów na początku XXI wieku. Podobnie szerokiej palety barw na ścianach domów, nie znajdziemy w Kaliszu, choć i tutaj wciąż następują zmiany. Dobrzec dojrzewa i nabiera obecnie mniej agresywnych barw, za to bardziej stonowanych i lepiej dobranych do jego architektury.
Żyje się dobrze
“Sypialnia Kalisza”, jak bywa określany zespół blokowisk na Dobrzecu, to doskonale skomunikowane z centrum, największe osiedle miasta. Według Miejskiego Systemu Informacji Publicznej, osiedle Dobrzec – Wschód zamieszkują 5503 osoby. Wraz z pozostałymi częściami terenów dawnej wsi Dobrzec Wielki, mieszka tutaj 1/6 całej populacji Kalisza.
Ostatnim aktem w tej żelbetowej epopei są współczesne zmiany jakim podlega Dobrzec. Osiedle liczące sobie już ponad 40 lat, pierw wyklęte przez swoich lokatorów za budowlane scenariusze rodem z filmów Barei, dziś szczyci się największą popularnością zarówno na rynku sprzedaży jak i wynajmu mieszkań.
Prym w olbrzymim zapleczu lokali mieszkalnych dobrzeckich bloków wiodą kawalerki i mieszkania dwupokojowe.
Ale wyraźny wzrost powodzenia wielkiej płyty, współcześnie schowanej pod warstwą izolacyjną ze styropianu, to nie tylko kwestia przystępnych cen czterech kątów, ale też otoczenia bloków – z bujną zielenią, czystych szerokich chodników, dobrej komunikacji z centrum miasta, a także dostępności usług – sklepów i restauracji oraz szkół i przedszkoli.
Niewątpliwym atutem tutejszego osiedla bloków jest także wysoka liczba miejsc parkingowych dla zmotoryzowanych.
W opowieściach mieszkańców Dobrzeca, żyje się tutaj po prostu – dobrze.