fot. materiały prasowe

Chwila wolności

Na portalu kulturaupodstaw.pl Jakub Wojtaszczyk publikował systematycznie wywiady z postaciami z polskiej sceny drag. Książka pt. „Cudowne przegięcie” kontynuuje tę tematykę. Jest reportażem i pierwszą chyba w polskiej literaturze prezentacją zjawiska dragu. Książkę opublikowało wydawnictwo Znak.

Proste podziały są jednoznaczne. W tym tkwi ich uwodliwa moc. Pozwalają to, co złożone, sprowadzić do kilku haseł, znaków, obrazów. Zwalniają z potrzeby namysłu, pozwalają reagować i działać, posługując się automatyzmami. Nie sposób uwolnić się od uproszczeń. Nie jesteśmy w stanie objąć umysłami złożoności otaczającej nas rzeczywistości. Tym bardziej, że na wiele sposobów ją w sobie odtwarzamy, czego rozmaitość kultur jest widomym świadectwem.

 

Być może potrzeba porządku (choć czy z konieczności znaczy to, że i uproszczeń?) bierze się z lęku przed chaosem. Przed nicością, którą on zdaje się oznaczać. Chociaż wiele mitów początku pokazuje, że z chaosu może urodzić się ład.

Czy jednak z racji niemożności oddania całej złożoności świata mamy wobec niej skapitulować? To się nie dzieje – wciąż głód wiedzy jest nienasycony i zmieniają się przekonania, praktyki. Zmienia się nasze otoczenie i my sami.

Czy wolno poprzestać na podziałach, które odziedziczyliśmy? Czy wolno się poddać ciążeniu tradycji, chociaż świat jest już w innym punkcie? Czy wolno podziały reprodukować nawet wtedy, kiedy zamykają niektórych w ciasnych klatkach, nie pozwalają być sobą?

Sukcesy emancypacyjne i opór

Od XIX wieku wiele zmieniło się w społeczeństwach zachodnich. Z oporami, wciąż mocując się z siłami uznającymi ich pretensje i dążenia za naruszenie naturalnego ładu i praw, kolejne grupy uzyskiwały prawa. Siła cywilizacyjnych procesów pozwoliła na zmianę położenia robotników, kobiet. Sukces emancypacyjny jednych grup pokazuje innym wyraźnie ich własną sytuację i prowokuje do podobnych starań. Chęć stania się podmiotem, stania się widzialnym, uznanym w swej tożsamości jest stawką tej gry.

 

Cudowne przegięcie, fot. materiały prasowe

Cudowne przegięcie, fot. materiały prasowe

Dążenia te napotykają opór wynikający z utrwalonych podziałów, hierarchii władzy, przekonań mówiących, co jest normą, a co nie. Mimo oporu widać, jak daleko są dzisiejsze społeczeństwa od tych sprzed paru wieków, wykluczających całe grupy, w których tylko posiadający władzę biali mężczyźni mieli pełnię praw. I jak wiele jest do zrobienia.

Politycy polscy z lubością całość społeczności LGBT+ oskarżają o wszelkie możliwe przewiny, z chęcią zniszczenia polskiej rodziny i deprawacji młodego pokolenia na czele. W polityce opartej na szukaniu i wskazywaniu wroga znajdują tam swój idealny obiekt. Nawet jeśli jest to tylko cyniczna walka o głosy wyborców i sami wypowiadający podobne oskarżenia nie wierzą w ich prawdziwość, to krzywda zadawana konkretnym osobom, doznającym z tego powodu szykan, ataków i fizycznych, i werbalnych jest realna.

Publikowane dane dotyczące przemocy wobec osób nieheteronormatywnych pokazują to wyraźnie – w przeciągu kilku lat nastąpił znaczący wzrost tego rodzaju aktów. Stereotyp wzmocniony krzywdzącymi oskarżeniami tylko ma się lepiej.

Nietolerancja i odkrywanie siebie

Niemal każda z kilkudziesięciu pojawiających się na kartach książki Wojtaszczyka postaci ma dużo do powiedzenia na temat różnego rodzaju nieprzyjemności (najoględniej mówiąc) wynikających ze spoglądania na nie przez pryzmat stereotypów i nieuprawnionych oskarżeń. To dojmujące doświadczenia i historie. Często w rzeczywistości jest to związane z najbliższymi, niepotrafiącymi w swym synu, córce, dostrzec prawdziwej osoby, a tylko plakatowy obraz kogoś wynaturzonego i niebezpiecznego.

 

Jakub Wojtaszczyk, fot. Krystian Daszkowski

Tym bardziej też są znamienne opowieści z innymi scenariuszami, w których realizuje się to, co jest pragnieniem tych, którzy od wąskiej społecznej normy odstają – że znajdą ostoję i bezpieczeństwo w kręgu rodziny i przyjaciół.

Chociaż w książce kwestia nietolerancji wobec osób nieheteronormatywnych wybrzmiewa w każdym z rozdziałów, każda z postaci opowiadających o sobie została dotknięta jakimś rodzajem odrzucenia, to jednocześnie dominuje ton inny. Opowieść, która mogłaby traktować o zacieraniu śladów własnej tożsamości, ukrywaniu jej przed nietolerancją bliskich i całego społeczeństwa, jest w istocie opowieścią o radości, jaką daje odkrycie siebie, pokazanie siebie w kształcie, jaki sami w sobie odkrywamy.

W trudnych niejednokrotnie doświadczeniach dominantą jest niezgoda na hegemonię większości, imperatyw poszukiwania własnej drogi i podążania nią – mimo wszystko. Uznanie siebie, stwierdzenie: „taki/taka jestem” i akceptacja dają ulgę, wyzwolenie z oków uwewnętrznionych społecznych obrazów pozostających w sprzeczności z prawdą o sobie. To nie jest łatwa satysfakcja, ale też determinacja podążających ścieżką dragu osób jest duża.

Przy tym, dając wgląd w rzeczywistość dragu, Jakub Wojtaszczyk rozrywa plakatowy obraz i pokazuje zjawisko w jego złożoności. To nie wygłupy chłopów za baby przebranych (albo odwrotnie), straszących bądź zniesmaczających krzykliwym wizerunkiem: przerysowanym makijażem, barwami ubioru, całym anturażem sztuczek wyolbrzymiających, doprowadzających do skrajności obraz kobiety lub mężczyzny. Łatwo zobaczyć w tym szyderstwo, bezczelne podważanie oczywistości albo realizację niezdrowych ciągot.

Książka „Cudowne przegięcie” pokazuje, jak w istocie ta obiegowa opinia mija się z rzeczywistością.

 

Dziursi, fot. Krystian Daszkowski

Drag w różnych jego wydaniach jest spektaklem, w którym najgłówniejszą rolę odgrywa tożsamość. Eksponowanie jej granic, jej płynności, bólu wiążącego się z jej odnajdywaniem i konfrontowaniem ze społecznymi normami. Zabawa i śmiech, powaga i płacz.

We wszystkich tych wymiarach realizuje się drag. Jest spektaklem, którego estetyka narusza w zamierzony sposób tożsamościowe status quo, by zademonstrować jego problematyczność i opresyjność. Uświadamia, że tożsamość to performans dokonujący się każdego dnia, na różne sposoby. Drag to droga do uzyskania (odzyskania?) wolności i jej praktykowania.

Wolność i drag

Wolność jednak, o którą tu idzie, nie jest tą z innych stereotypowych wyobrażeń – nie jest dowolnością i anarchią. To swoboda w wyrażaniu siebie – dla każdego, bo każdy z nas tylko z pozoru realizuje widmową normę kobiecości bądź męskości. Nie istnieje jeden ich wzór. Próba spełnienia wymogów z góry skazana jest na porażkę – wiąże się z cierpieniem i poczuciem niedostosowania. Drag to też z wolnością eksperyment: jak daleko sięga, jaka jest jej cena, ile zgodzimy się za nią poświęcić.

Tym, którzy ulegają stereotypom, wierzą słowom polityków, książka Wojtaszczyka mogłaby pomóc rozbroić lęki i uprzedzenia. One – w kontekście właśnie celowych zabiegów i inercyjności wzorców – są zrozumiałe.

 

Okazja spotkania, jaką stanowi „Cudowne przegięcie”, daje szansę na zweryfikowanie posiadanej wiedzy – najczęściej niebezpośredniej – w konfrontacji z realnymi osobami, nie figurami w jakiejś opowieści.

 

Być może musimy upraszczać rzeczywistość, żeby móc w niej się odnaleźć. Może teraz jednak trzeba uprościć „ja” – pytanie czy jestem kobietą, czy mężczyzną – na inny sposób. Skoro wcześniejsze granice napięte są do ostateczności, skoro pękają na naszych oczach, może to wzbudzać obawę rozpadu wszystkiego, ale też uświadamia konieczność zmierzenia się z wyzwaniem. Wystarczy zgodzić się na zmianę, jej nieuchronność, przesunąć granice, a wówczas świat się nie rozsypie w proch. Zmieni swój kształt tak, że więcej osób będzie się w nim czuło swojsko – takimi jakimi są.

Wszystko pokazuje, że tożsamość nie jest prostą kwestią odnalezienia się w jednej z dwóch oznajmianych jako naturalne, a w istocie konstruowanych i podsuwanych przez kulturę i społeczeństwo ról. Przegląda się w całej pstrokaciźnie dragu – jest tak samo pozszywana z różnych kawałków na nieskończenie wiele sposobów, przerysowana i tak samo jest ciągłym spektaklem. To oznacza na nowo odnalezioną przejrzystość.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
5
Świetne
Świetne
6
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
3