W 2016 roku, z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski, po raz pierwszy wystawiono widowisko Orzeł i Krzyż, opowiadające dwa tysiące lat polskich dziejów, realizowane z niewielkimi corocznymi zmianami do dziś. W bieżącym sezonie obejrzy je około dwadzieścia tysięcy widzów, to największe tego rodzaju patriotyczne wydarzenie w Polsce.
Obrazową inspiracją i punktem odniesienia dla twórców tego plenerowego widowiska jest malarstwo Jacka Malczewskiego, Artura Grottgera, Józefa Chełmońskiego, a zwłaszcza Jana Matejki. Zakorzenione w zbiorowej świadomości Polaków obrazy przeszłości urzeczywistniają się w performatywnym działaniu.
Na plenerowej scenie niemal jednocześnie materializują się wydarzenia, symbole, przedmioty, postaci i gesty składające się na rdzeń polskiej mitologii narodowej. Wskrzeszane, ucieleśniane i wciąż od nowa odtwarzane przez zespół amatorek i amatorów.
Od 2020 roku prowadzę badania antropologiczne wśród osób realizujących widowisko Orzeł i Krzyż. Moja praca dotyczy interakcji aktorek-wolontariuszek, aktorów-wolontariuszy z wydarzeniami, postaciami i wartościami wyobrażonej przeszłości. Staram się zrozumieć, jakie konsekwencje niesie ze sobą sytuacja, gdy co roku, przez kilka miesięcy, ponad trzysta osób wskrzesza kanoniczne epizody dla polskiej historii narodowej.
Zastanawiam się, jakie zajmujemy miejsce na linii czasu, gdy przeszłość staje się zasobem przypowieści z morałem wcielanych w życie wciąż i wciąż na nowo? W jaki sposób funkcjonujemy w społeczności, gdy postaci wyobrażonego Rejtana, Jana Pawła II, dzieci rozstrzelanych przez nazistów, Matki Boskiej, odgrywają sąsiadka lub sąsiad, koleżanka czy kolega z podstawówki, chrześniaczka, chrześniak, nauczycielka, nauczyciel?
W jaki sposób w tym partycypacyjnym działaniu ustalają się ramy znaczeń czasu, historii oraz kryteria prawdy? Jakie tożsamości reprodukujemy i aktualizujemy w tym działaniu?
Pierwszym, roboczym podsumowaniem była wydana w 2021 roku publikacja Historia Polski. Zeszyt ćwiczeń vol. 1. Prezentuje ona fotografie będące obserwacją gestów wykonywanych przez aktorki i aktorów w czasie wiosennych prób do widowiska. Ćwicząc scenę bitwy warszawskiej, odsieczy wiedeńskiej czy pokłon trzech króli, wykonują oni pewne czynności, które dopiero z punktu widzenia publiczności mają złożyć się w ruchome cytaty z historycznego malarstwa.
W 2022 roku zmieniłem perspektywę, grałem w widowiskach, mając w trakcie spektakli zawieszony na szyi mały automatyczny aparat. Był prowizorycznie zamaskowany, by nie rzucał się w oczy publiczności, jednak dla innych aktorów i organizatorów widowiska było jasne, że fotografuję.
Mieli też pełną świadomość, że jest to część badań i działań artystycznych, które realizuję. Aparat co sekundę: (1) rejestrował realia widowiska z punktu widzenia aktorki i aktora, (2) zapisywał zdarzenia z polskiej historii widziane oczami ich uczestniczek i uczestników, (3) komentował sposób, w jaki decydujemy się nadawać znaczenie przeszłości w partycypacyjnym działaniu.
Prezentowana wystawa łączy te dwa wątki.
tekst: Michał Sita/materiały organizatora
Galeria Fotografii pf w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, wystawa czynna: 14.06 – 8.09.2024