fot. M. Zakrzewski

Przyszłość jest dziś

„Obserwujemy odchodzenie od sztuki «podawczej», polegającej na tym, żeby dziecku coś po prostu pokazać. Obecnie częściej zakładamy współudział i interakcję dzieci” – Agnieszka Waligóra o festiwalowych propozycjach artystycznych 24. Biennale Sztuki dla Dziecka.

Barbara Kowalewska: Myśl przewodnia zbliżającego się biennale wiąże się z przyszłością. Jak rozumiecie i rozwijacie ten temat i jakich zagadnień dotykacie w ścieżce programowej?

Agnieszka Waligóra: Przyszłość to gorący temat, między innymi ze względu na kryzysy, których jesteśmy świadkami: klimatyczny, ekonomiczny, pandemiczny – sprawiają one, że nasze życie jest naznaczone lękiem i krytycznym nastawieniem do samego pojęcia przyszłości. Podczas obecnego biennale zastanawiamy się, jak rozmawiać o niej z dziećmi i młodzieżą, żeby z jednej strony nie popadać w katastrofizm, a z drugiej – w nieadekwatny optymizm, który wiąże się często z przekonaniem, że kolejne pokolenie uratuje świat.

 

Unikamy obu tych narracji. Zależy nam, by kształtować u dzieci i młodzieży przekonanie, że coś można zmienić, że posiadamy sprawczość, ale nie podchodzimy do tego w sposób idealistyczny.

W naszej ścieżce programowej ujmujemy przyszłość krótkodystansowo – jako coś, co już się wydarza i co już obserwujemy. Dotykamy zagadnień zmian klimatycznych, eksperymentowania w sztuce, różnorodności, przyszłych relacji z technologią. Różnorodność rozumiemy bardzo szeroko, ale jednym z najważniejszych dla nas tematów jest kwestia neuroróżnorodności, czyli to, w jak rozmaity sposób funkcjonują nasze mózgi, jak różne mamy potrzeby i możliwości.

Podczas Obserwatorium Sztuki dla Dziecka, które odbyło się w październiku ubiegłego roku, Nikola Schellmann, reprezentująca niemiecką organizację KJTZ (Kinder– und Jugendtheaterzentrum in der Bundesrepublik Deutschland), która zajmuje się badaniem teatru dla dzieci i młodzieży oraz relacjami w zgromadzonym wokół niego środowisku, zwróciła uwagę na fakt, że w tym kontekście to, co, eksperymentalne, jest w zasięgu ręki; eksperyment może dotyczyć wyjścia w kierunku osób wcześniej w jakimś zakresie wykluczonych. Tak rozumiemy neuroróżnorodność – jako włączanie osób z niepełnosprawnościami i osób o różnych potrzebach w kontekst odbioru sztuki.

 

BK: Zmieniacie perspektywę postrzegania dziecka. W kulturach wysoko cywilizowanych czasami dzieci się wtórnie infantylizuje. Poruszane przez was tematy łączą się z pojęciami odpowiedzialności i sprawczości. W jaki sposób dzieci mogą podjąć odpowiedzialność za przyszłość?

AW: To trudne pytanie, bo gdy myślimy o odpowiedzialności dzieci, chcemy uniknąć przerzucania odpowiedzialności obecnych dorosłych na kolejne pokolenia. Jednocześnie dzieci są w pewnym sensie wrzucone w dany świat, nie można przed nim ukrywać tego, co się w tym świecie dzieje: kryzys związany z klimatem czy wojną jest widoczny, nie jesteśmy w stanie tego ukryć i nie sądzimy, że to byłoby dla dzieci dobre. Uważamy, że lepiej te tematy przepracowywać w określony sposób.

 

fot. M. Zakrzewski

fot. M. Zakrzewski

Nie myślimy o dydaktyzowaniu, nie chcemy, żeby sztuka dla dzieci była nachalnie moralizatorska. Zamiast tego staramy się kształtować wrażliwość na różne problemy tu i teraz – najważniejsze jest to, na co mamy wpływ na co dzień. Koncentrujemy się między innymi na wspólnotowości, na tym, jak tworzenie zdrowych wspólnot może mieć wpływ na funkcjonowanie w świecie, oraz na wspólnym stawianiu pytań, na które niekoniecznie mamy jeszcze odpowiedzi, ale które motywują nas do refleksji.

To jest pozytywna forma odpowiedzialności, którą dziecko jest w stanie udźwignąć – mamy wpływ na to, jak będziemy się nawzajem traktować i w jaki sposób podejdziemy do rzeczywistości, która wcale nie musi kształtować w nas przekonania, że posiadamy sprawczość.

 

BK: Formuła biennale zawiera elementy tradycyjne, powtarzane od lat, ale też zupełnie nowe, niekonwencjonalne. Pojawiły się nowe formy aktywności, nieoczywiste gatunki artystyczne.

AW: Stałe punkty naszego programu obejmują „tradycyjne” spektakle teatralne, program filmowy oraz akcje twórcze – głównie działania plastyczne lub plastyczno-literackie. Nowe formy sztuki dla dziecka są w pewnym zakresie wynikiem pandemii, to wtedy narodziło się „Biennale na wynos” – pakiet aktywnościowy, który można zakupić. W czasie wymuszonej izolacji pomyśleliśmy, że jeśli nie możemy się spotkać, to dobrze, żeby każdy miał „kawałek biennale” dla siebie.

 

fot. M. Zakrzewski

fot. M. Zakrzewski

Ten pomysł cieszył się ogromnym powodzeniem, więc go kontynuujemy. Jednocześnie właściwie już od kilkudziesięciu lat obserwujemy odchodzenie od sztuki „podawczej”, polegającej na tym, żeby dziecku coś po prostu pokazać. Obecnie częściej zakładamy współudział i interakcję dzieci, i nie zależy nam wcale na wydarzeniach bardzo rozbudowanych technologicznie.

Zakładamy, że chodzi nie tylko o przyjmowanie sztuki, ale też o dawanie czegoś z siebie – zaangażowanie, refleksję, współpracę. Stąd w ostatnim Konkursie na Projekt Wydarzenia Artystycznego, które znajdzie się w programie biennale, nagrodziliśmy „700 kroków o jutrze”, projekt interaktywnej wystawy multimedialnej o charakterze promenadowym – tu dziecko nie musi siedzieć cały czas na widowni, ma możliwość poruszania się oraz posiada wpływ na rozwój akcji.

Stąd także tak ważnym wydarzeniem jest dla nas projekt choreograficzny „Rośnie i rośnie, i…” w wykonaniu Anny Wańtuch i Performujących Rodzin i spektakl taneczny „Mój ogon i ja” kolektywu Holobiont, w których centrum jest potrzeba bliskości oraz działania poprzez ciało. Jako dorośli jesteśmy już nauczeni, żeby nie rozmawiać w muzeum czy na spektaklu i spokojnie siedzieć. Tymczasem my chcemy dawać dzieciom to, czego potrzebują, a właściwie to, czego wszyscy potrzebujemy – ruch, zabawę, swobodę, które pobudzają naszą wyobraźnię. Stąd wspieramy propozycje niejednoznaczne, coraz bardziej otwarte na różne formy partycypacji, które chcemy wspólnie eksplorować.

 

BK: W programie pojawiają się ważne nazwiska.

AW: Mamy rozbudowany program teatralny. Obok „Królestw”, spektaklu powstałego w koprodukcji Teatru Lalek Guliwer i Teatru 21, przystosowanego do odbioru przez osoby neuroróżnorodne, znajdą się w nim spektakle niemieckie pod kuratorską opieką Iwony Nowackiej, tłumaczki z języka niemieckiego, współpracującą także z Nikolą Schellmann. Oprócz tego proponujemy dwa koncerty – alternatywnego duetu Jerz Igor i koncert jubileuszowy, na 50-lecie biennale, Maniuchy Bikont z Trio Bastarda, sięgających do tradycji ludowych.

 

fot. U. Jocz

fot. U. Jocz

Z form nieoczywistych, o których mówiłam już wcześniej, w programie znajdą się dwa projekty choreograficzne. „Rośnie i rośnie, i…” Anny Wańtuch wypływa z jej kilkuletniej pracy z rodzinami i nastawiony jest na budowanie bliskości w kolektywach rodzinnych. Myślą przewodnią tego projektu jest zdanie „Co rośnie, gdy rośniemy” – dzieci wraz z rodzicami zostaną tu zaproszone do eksplorowania poprzez ruch i dotyk, jak rosną różne części ciała, ale też emocje czy rozmaite umiejętności, np. jak się buduje bliskość czy rozwija cierpliwość.

Wspomniana już instalacja „700 kroków o jutrze”, stanowiąca interaktywną wystawę multimedialną, opierać się będzie na trzech problemowych filarach: naturze, wspólnotowości i technologii. W przestrzeni trzech pomieszczeń uczestnicy i uczestniczki zostaną skonfrontowani z pytaniami, jakie relacje zachodzą między naturą, technologią i człowiekiem i jaka jest perspektywa przemian tych relacji. To akcja interaktywna. W tych trzech pomieszczeniach będzie można przy pomocy ciała wykonywać różne zadania w taki sposób, by uczyć się, czym jest wspólnotowość, czy można się komunikować z naturą i jak łączy się to wszystko z technologią.

 

BK: Wróćmy do „Biennale na wynos”. Co znajdzie się w tegorocznym pudełku?

AW: Tegoroczny pakiet zawiera dwie wersje – dla starszych i młodszych. W obu jest kolorowy arkusz poetycki Agnieszki Wolny-Hamkało, do którego ilustracje stworzyła Richie Acapulco – ilustratorka, która razem z poetką współpracowała już przy nagrodzonej książce „Lato Adeli”. Jest to arkusz dedykowany zarówno dzieciom, jak i dorosłym. W „wynosie” znajdzie się także „pocztówka do przyszłości” – kartka z logo biennale, zaprojektowana przez Bękarty.

 

fot. U. Jocz

fot. U. Jocz

Pocztówki można użyć na rozmaite sposoby – w tym po to, by napisać list do przyszłego czy przyszłej siebie. Do tego będą tam nasze firmowe skarpetki, a dla starszych dzieci specjalnie zaprojektowany bullet journal – dziennik zawierający kreatywne zadania, związane z budowaniem świadomości swojego ciała czy samopoczucia.

Dzieci młodsze dostaną książkę aktywnościową Agaty Królak, znanej ilustratorki, która motywuje do eksplorowania otaczającej nas rzeczywistości, zadawania pytań i po prostu do zabawy. Zadania zawarte w tej książce są proste – np. trzeba wyjść z domu, znaleźć 5 różnych roślin i dowiedzieć się, co to za rośliny, do czego mogą służyć itd. To książeczka, która jest „partyturą” do zabawy i jednocześnie poznawania świata.

 

BK: Biennale Sztuki dla Dziecka nie kończy się wraz z serią wydarzeń na przełomie maja i czerwca. Co się będzie działo oprócz tego?

AW: Faktycznie biennale nie ogranicza się do tygodnia festiwalu, który odbywa się późną wiosną, ale jest projektem złożonym. Pół roku przed festiwalem organizujemy Obserwatorium Sztuki dla Dziecka – konferencję środowiskową, podczas której artystki i artyści, nauczycielki i nauczyciele, badaczki i badacze, bibliotekarki i bibliotekarze spotykają się, by wymienić się wiedzą i doświadczeniami. Każdorazowo pomaga nam to tworzyć program biennale i pogłębiać naszą wiedzę dotyczącą różnych kontekstów sztuki, zapraszamy bowiem także specjalistów powiązanych z daną tematyką.

Do niedawna odbywały się też Finale Biennale, mające na celu podsumowanie zorganizowanych wydarzeń i refleksję nad tym, jak dalej ciekawie rozwijać nasze działania. W tym roku nie planujemy Finale, rozkręcamy za to serię działań lokalnych pod hasłem „Poznań na Biennale”. Chcemy, żeby dobra sztuka trafiała do społeczności w różnych dzielnicach. W tym roku będą to dzielnice Główna i Dębiec. W porozumieniu z lokalnymi środowiskami tworzymy szereg akcji twórczych i wspieramy ich produkcję. Będziemy ten nurt działań kontynuować także po festiwalu.

Festiwal 24. Biennale Sztuki dla Dziecka, Centrum Sztuki Dziecka, 29.05 – 04.06.2023.

Agnieszka Waligóra – pracowniczka Działu Sztuki i Edukacji Kulturowej Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Z wykształcenia literaturoznawczyni i filozofka. Od lat angażuje się w projekty kulturalne skupione głównie na literaturze; działa jako krytyczka, tłumaczka i redaktorka tekstów artystycznych oraz koordynatorka i producentka wydarzeń kulturalnych. Interesuje się głównie poezją eksperymentalną, literaturą w obliczu innych sztuk oraz filozoficznymi i politycznymi kontekstami sztuki.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
1
Świetne
Świetne
1
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0