Ryszard Cieślak, kaliszanin, aktor absolutny
Opublikowano:
30 lipca 2024
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
Po Helenie Modrzejewskiej, bywa stawiany na drugim miejscu. Szanowany, podziwiany, stawiany w poczcie najbardziej znakomitych aktorów znad Wisły. To marka polska znana za oceanem zarówno Atlantyckim jak i Indyjskim.
Legenda teatru Grotowskiego i Cieślaka jest żywą do dziś na całym świecie. Teatr ten przeżył lata swojej największej świetności w latach 60. i 70. XX wieku. Powstał jako teatr 13 Rzędów w Opolu, a jego pierwsza siedziba jest dziś jednym ze stałych punktów na turystycznej mapie miasta słynącego z zamiłowania do różnych muz. Opolanie traktują teatr jako część tożsamości ich miasta. Kaliszanie dopiero uświadamiają sobie, jakiej klasy aktorem był Ryszard Cieślak – zasłużony u Grotowskiego.
Z upływem lat wraz z rosnącą sławą międzynarodową, teatr zmieniał swoją siedzibę. Deski Grotowskiego przeniosły się do Wrocławia. Uległa zmianie także nazwa grupy – Teatr Laboratorium 13 Rzędów. Obok nazwiska Grotowskiego – artysty, niemal zawsze występowało nazwisko Cieślaka – skromnego chłopaka z Kalisza. Pierwsze przedstawienie w którym udział wziął wspomniany wyżej Kaliszanin miało miejsce 1 lipca 1956 roku.
Na akord wczoraj, dziś i jutro
Miał pochodzenie robotnicze, jego ojciec pracował w kaliskim Runotexie w przędzalni. Urodził się 9 marca 1937 w Kaliszu . Odwiedzał siostrę studiującą w grodzie pod Wawelem wielokrotnie. Za jej namową, jako młody mężczyzna przeniósł się do Krakowa i ukończył tam studia na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej – Wydziale Lalkarskim. Tym sposobem wykształcił swój zawodowy szlif, który błysnąć miał kilka lat później.
W 1968 roku Cieślak ożenił się z Ludmiłą Schall – plastyczką, nauczycielką plastyki w IX Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu. Świadkiem na ich ślubie był sam Jerzy Grotowski. W tym samym roku urodziła się ich córka Agnieszka. Do życia prywatnego bardzo szybko przylgnęło zawodowe i na jakiś czas zawładnęło całym jestestwem Cieślaka.
W historii Teatru Jerzego Grotowskiego, wśród niezliczonej ilości wyreżyserowanych aktów, gros z nich było treściami niepowtarzalnymi, spontanicznymi. Jeżeli wziąć pod uwagę, że mistrz Grotowski zabronił dokumentacji swoich spektakli, znacząca liczba z przedstawień pozostała ulotną impresją.
Zdjęcia spektakli, wykonane przez jednego z członków grupy, dziś znanego fotografa Andrzeja Paluchiewicza, niedawno eksponowane były w ramach wystawy „Ulice Ryszarda Cieślaka” w Ośrodku Kultury Plastycznej Wieża Ciśnień w Kaliszu. Wypada życzyć powodzenia szlachetnej idei nadania nazwy jednej z ulicy lub placu w Kaliszu, imienia Ryszarda Cieślaka, o co wnioskuje Dyrektor Wieży Ciśnień – Piotr Bigora. Spektakle, które najbardziej rozsławiły teatr oraz osobę Ryszarda Cieślaka, to m.in. Książe Niezłomny i Acropolis – silnie zakorzenione w historii teatru XX wieku.
Kontrakt in blanco
Teatr Grotowskiego tworzyło wąskie grono wybranych przez mistrza aktorów. Wstępne przyjęcie do teatru było równoznaczne z wymagającym egzaminem u mistrza Grotowskiego. Kaliszanin, Ryszard Cieślak otrzymał od niego kontrakt in blanco, podpisany przez twórcę teatru w roku 1961.
Bardzo szybko Ryszard Cieślak stał się największą gwiazdą trupy Grotowskiego, zdobywając przydomek aktora absolutnego. Doskonalenie warsztatu aktorskiego było nadrzędną rzeczą w codziennej organizacji grupy teatralnej; zarówno w odniesieniu do słowa oraz ruchu scenicznego. Wielogodzinne ćwiczenia ruchowe i oddechowe był nieodłącznym elementem przygotowań warsztatowych. Andrzej Paluchiewicz wspomina:
„Zdałem egzaminy wraz z dwójką innych aktorów (…) 20 osób nie zostało nieprzyjętych. Po trzech miesiącach pracy w teatrze, z nowo zaangażowanych do wrocławskiego teatru osób, na scenie pozostałem tylko ja. Innym, budzącym dzisiaj uśmiech wspomnieniem była konieczność utworzenia w teatrze w czasach głębokiego socjalizmu, podstawowej komórki partyjnej (POP).”
Dzięki temu wybiegowi, teatr występować mógł na deskach teatrów w Szkocji, Szwecji, Francji (1966), Holandii, Belgii, Włoszech, Jugosławii (1967), Szkocji, Meksyku, Anglii (1968), USA (1969), Iranie, Libanie (1970). Największy sukces Ryszard Cieślak odniósł w roku 1969 podczas występu w Nowym Jorku. Otrzymał tam tytuł najwybitniejszego aktora Off-Broadway jako pierwszy historii aktor nieanglojęzyczny. Wkrótce po tym sukcesie okazało się, że Grotowski po swojej podróży do Indii, zachwycił się jej kulturą i postanowił odstąpić od dotychczasowych idei teatru. W konsekwencji spowodowało to rozpad zespołu a jego aktorzy poszli własną drogą.
W następstwie tych wydarzeń, Ryszard Cieślak rozpoczął w latach 80. tym razem samotną podróż po świecie, prowadząc warsztaty aktorskie i reżyserując. Na międzynarodowym festiwalu teatralnym w Kopenhadze w 1987 roku, jego interpretację sztuki Henrika Ibsena „Peer Gynt”, uznano za najlepsze duńskie przedstawienie. Od roku 1985 do roku 1988, Cieślak grał rolę niewidomego króla Dhritarashtry w słynnej Mahabharacie, zrealizowanej przez Petera Brooka – cenionego reżysera amerykańskiego.
W drugiej połowie lat 80., Cieślak, już wtedy osiadłwszy w USA, wciąż grał w Mahabharacie, reżyserując i wykładając warsztaty z gry aktorskiej. W 1989 został zatrudniony jako visiting professor, w prestiżowej Tisch School of the Arts University of New York, gdzie uznawany był za jednego z najwybitniejszych praktyków teatru na scenie światowej. Wystawił wtedy wraz ze studentami nowojorskiej uczelni „Na dnie” Maksyma Gorkiego.
Na początku czerwca 1990 roku, gdy ponownie podpisał kontrakt z uniwersytetem w Nowym Jorku, jego stan zdrowia znacząco się pogorszył. Ufając sławie mieszkającego w Houston profesora Stanisława Burzyńskiego, udał się do stolicy Teksasu aby poddać się nowatorskiej metodzie leczenia raka płuc.
Zmarł w swoim mieszkaniu w Houston 15 czerwca 1990 roku. Prochy Cieślaka zostały z pomocą jego córki przetransportowane do Polski, gdzie spoczęły na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Nad jego grobem posadzono kasztanowiec, dziś okazałe drzewo przypominające wielką sylwetkę artysty. W 1992 roku w Paryżu, wydano do druku książkę „Ryszard Cieślak – aktor lat 60.” w której swoje wspomnienia o wybitnym kaliszaninie zamieścili m.in. Peter Brook, Zbigniew Osiński.
Memento
„Śmierć Ryszarda Cieślaka w rodzinnym kraju przeszła prawie bez echa, z czego można by wnioskować, że umarł w niestosownej dla nas chwili. Nazywał się Ryszard Cieślak. Niezwykłość i wspaniałość jego sztuki polegała na tym, że na drodze, którą wybrał i w tym, co czynił, doszedł do kresu i do spełnienia. A jego dramat, jeżeli godzi się wspomnieć także o dramacie, którego istnieniu wolno nam ledwie domniemywać, polegał może na tym, albo także na tym, że spełnienie osiągnął wcześniej – wiele lat przed śmiercią. Był niewątpliwie protagonistą zespołu Grotowskiego i z nim przeszedł tę drogę, na którą Grotowski wkroczył jeszcze przed upływem lat sześćdziesiątych, a więc jeszcze w obrębie teatru przedstawień. Obaj razem pozostaną już w historii teatru nierozłączni w tym, co stanowi ich wspólne dzieło.” – pisał Józef Kelera
W starej zabudowie Kalisza mówią wieki. W kilku skromnych domach, przy ulicy Winiarskiej i Targowej pamięć o Cieślaku choć poważnie zatarta, przedostaje się od czasu do czasu w uliczny gwar, który transferuje ją pod artystyczne adresy.