fot. Maciej Sypniewski

Rzecz do noszenia

Efektowne, ręcznie wyszywane i malowane tkaniny, misternie tworzone wzory, bogata symbolika motywów i barw ściśle przekładająca się na kanon zasad i norm społecznych. To wszystko można zobaczyć na wystawie pt. „Kimono 着物 Forma. Wzór. Symbol.” prezentującej  tradycyjne kimona z kolekcji Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.

Słowo kimono tłumaczymy jako „rzecz do noszenia.” Za tą prostą translacją stoi również prosta forma stroju. Kimono ma kształt litery „T” i to właśnie w tym znaku zawierają się przepiękne wzory, zdobienia i znaczenia symboliczne.

Kimono

Wystawa w Koninie skupia się na formie kimona i wzorach, które na nich możemy dostrzec i podziwiać. Jednak ten wyjątkowy i nadal egzotyczny dla nas strój, to nie tylko rozbudowana symbolika. Łączą się z nią pewne normy społeczne, tradycje, zachowania, krótko mówiąc pewna obyczajowość, która nadal jest w Japonii szanowana, a jej zasady są ściśle przestrzegane.

 

Odzwierciedleniem tych zależności, na poziomie symbolu i łączących się z nim norm, jest odpowiedni dobór kimona do celu przyświecającemu osobie je noszącej.

fot. Maciej Sypniewski

fot. Maciej Sypniewski

Na wystawie możemy zobaczyć mnogość wzorów roślinnych i kwiatowych, również tych typowo japońskich, jak śliwy, czy wiśnie. Ale nie brakuje również bardzo popularnych wzorów geometrycznych, takich jak kratki, paski lub przeplatane fale.

Japończycy znani są ze zdolności do wytrwałej i szczegółowej obserwacji natury. Przekłada się to na wszystko co ich otacza: architekturę, ogrody, sztukę, poezję i rzemiosło artystyczne. Ten szczególny namysł i refleksja nad światem przyrody odbija się również w tradycyjnych strojach. To co widoczne w przyrodzie zostaje przetworzone na wzór. 

Symbolika

Jakie znaczenia mają poszczególne wzory i czym różni się kimono z falami od tego z chryzantemami? Przede wszystkim kimona dopasowujemy do pory roku. Te w kwiaty, na przykład w śliwy, ubierane są wtedy, kiedy właśnie śliwy w przyrodzie się pojawiają. Jest to jeden z pierwszych kwiatów, który kwitnie w Japonii na przełomie lutego i marca. Wówczas dobrze jest nosić strój z takim wzorem.

Wzory geometryczne mogą być noszone przez cały rok. Do kimona w pasy można dobrać odpowiedni pas obi, który będzie bardziej dekoracyjny. Kimono prosto zdobione może być noszone codziennie.

Na wystawie można zobaczyć głównie kimona damskie, ale pojawia się również kimono męskie i dziecięce. Mężczyznom z reguły przysługują stonowane kolory – granaty, czernie czy szarości.

Kimona dziecięce są bardzo wesołe, mają ostrą kolorystykę, często opartą na kontrastach. Symbole, które znajdziemy na kimonach chłopięcych dotyczą cech odwagi i męstwa. To może być sęp ze zwojem, symbole samurajskie, wachlarze.

 

fot. Maciej Sypniewski

fot. Maciej Sypniewski

Wszystko co mówi o tym, że chłopiec ma kiedyś stać się odważnym mężczyzną.

Dziewczęce kimona są bardzo barwne, często tworzone w oparciu o motywy kwiatowe. Najczęściej mają kolor karminowy lub pomarańczowy. Te kolory symbolizują radość. W zestawach do tych kimon można znaleźć małe wachlarze, portfele oraz pasy.

Na wystawie zaprezentowano też jedną z narzutek kimonowych, tak zwaną haori, w ramach której ukazana jest kategoria iki, czyli „ukryte piękno”. Oznacza to, że z zewnątrz strój jest bardzo stonowany, natomiast iki odnosi się do tego, co znajduje się w środku, najczęściej na podszewce. Piękno takiego stroju ukrywa się wewnątrz i wie o nim tylko osoba nosząca dany strój.

Kiedy w kimonie?

Chociaż kimona nie są noszone na co dzień na ulicach, nadal są zakładane przez osoby, które uprawiają dawne sztuki, takie jak na przykład ceremonia herbaciana. Zakładane są też na ważne uroczystości rodzinne: pogrzeby, śluby czy osiągnięcie pełnoletności.

 

fot. Maciej Sypniewski

fot. Maciej Sypniewski

Obecnie pojawia się nowy trend wśród Japończyków, wracają oni do tradycji i coraz częściej sięgają po kimona.

Podczas ceremonii ślubnej Japonki przebierają się nawet trzy razy. Podążając do świątyni shinto ubrane są w białe kimona, które najczęściej zdobione są za pomocą efektywnego tkania – na wystawie w Koninie widać takie kimono zdobione w motyle.

Po obrządku religijnym panna młoda może przebrać się w kimono czerwone lub pomarańczowe, które również jest bogato zdobione w symbole szczęścia i pomyślności – tutaj są to lecące żurawie. Na koniec można założyć jeszcze bogato zdobione czarne kimono, jednak od tej tradycji się odchodzi.

Z czego jest kimono?

Kimono szyte jest z brytu materiału o długości od 11 do 13 metrów. Jest to wąski pas tkaniny, który odpowiada mniej więcej szerokości rękawa i połowy pleców. Projektując taki strój, trzeba przewidzieć, gdzie w danym miejscu – tych trzynastu metrów materiału, który barwimy, tkamy lub zdobimy ręcznym malowaniem – przypadnie łączenie.

 

fot. Maciej Sypniewski

fot. Maciej Sypniewski

Najcenniejszym surowcem w produkcji kimon jest jedwab.

Zdobi się kimona w trzech podstawowych technikach: technika yuzen, czyli technika malowania kimon, technika shibori to technika uzyskiwania wzoru przez związywanie niewielkich supełków oraz technika katagami, w ramach której wykorzystuje się szablony farbiarskie. Zdarza się również, że tworząc jedno kimono, łączy się wszystkie te techniki.

Gdzie je kupić, kto je nosi?

O tym, jak wygląda proces zakupu kimona opowiada Joanna Haba z Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, kuratorka wystawy:

 

„Szukając odpowiedniego dla siebie kimona, należy udać się do odpowiedniego warsztatu, gdzie zaprezentowane zostaną nam wzorniki. Jest to forma rolek tkanin na których są zaznaczone numerkami na odcinkach wzory, które można wybrać. Warto wspomnieć o tym, że dzisiaj w Japonii mocno funkcjonuje rynek drugiej ręki. Na różnego rodzaju targach czy w sklepach typu vintage można kupić kimono używane, uszyte dawniej dla kogoś na jego miarę. My jako turyści z Europy bardzo często to robimy, przywożąc do kraju jako pamiątki kimona z drugiej ręki. Dużą popularnością cieszą się również wycieczki, szczególnie do Kioto, w ramach których można cały dzień zwiedzać będąc ubranym w wypożyczone kimono. Korzysta się wtedy z profesjonalnych punktów w których panie pomagają założyć kimono tak, jak powinno być ono noszone. Wtedy mamy możliwość chodzenia w nim po dawnej, zabytkowej stolicy Japonii przez parę godzin.”

Kimona różnią się od siebie również w zależności od tego, kto je nosi. Długie rękawy zarezerwowane są dla panien, gdy kobieta wychodzi za mąż ulegają one dużemu skróceniu.

 

„Wiąże się to z etyką kimona, etyką noszenia tego stroju. – wspomina Joanna Haba – Bardzo ważne jest to, że oprócz założenia odpowiedniego kimona przez odpowiednią osobę, musi być ono również właściwie noszone. W bardzo złym tonie jest niewłaściwy sposób założenia , wprawne oko które zna się na kimonach od razu to zauważy, że np. rozchylają się poły na dole, lub widoczne są kolana których nie powinno być widać. Ważnym elementem jest również kark, bo o ile w Europie podkreślona talia u kobiety np. gorsetem była tym zmysłowym elementem, tak w Japonii było zupełnie inaczej. Strój kimona z zapinającym je opasem miał przypominać rodzaj bębenka otaiko. Kobiecie praktycznie zanika wcięcie w talii, odpowiednio spłaszczany jest biust, jedynym zmysłowym miejsce które jest odsłaniane jest kark lub nadgarstki. Bardzo ważne jest aby kimono zakładać lewą na prawą stronę, odwrotnie strój zakłada się jedynie do kremacji.”

 

Uzupełnienie stroju stanowią torebki, parasole, wachlarze i specjalne obuwie, czyli sandały getta i zori z paskiem przypadającym pomiędzy dużym palcem stopy, a czterema pozostałymi.

 

fot. Maciej Sypniewski

fot. Maciej Sypniewski

Mogą mieć one kształt płaskiej podeszwy na koturnie lub drewnianych klocków.

Lewy i prawy but są identyczne. Do tych butów noszone są specjalne skarpetki tabi, które są dopasowane do sandałów i zapinane na kostce, najczęściej białe.

Gdy pada deszcz, na buty nakłada się specjalne czubki plastikowe, które prezentowane są na wystawie. Do kimona nosi się pasy obi oraz szarfy obiage. Za pasem można trzymać wachlarz. Parasolki papierowe na konstrukcji bambusowej noszone są w porze ciepłej.

Wystawę w Muzeum Okręgowym w Koninie można oglądać do końca maja. To doskonała okazja do zapoznania się z imponującym warsztatem japońskich twórców, którym udało się przekroczyć granicę wytyczoną pomiędzy rzemiosłem artystycznym a dziełem sztuki.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
3
Świetne
Świetne
0
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0