fot. K. Szymkowiak

Sztuka wobec błędu

„Sztuka może być użyta do ukazywania ukrytych społecznie zjawisk. Stwarza kulturę wizualną, dostosowując ją do nowych sposobów funkcjonowania społeczeństwa” – twierdzi profesor Maciej Kurak, kurator XIII Biennale Grafiki.

Barbara Kowalewska: Konkurs ma już swoją historię. Początkowo skierowany był do studentów uczelni artystycznych, obecnie także do twórców z Polski i Ukrainy. Jak zmieniła się formuła konkursu, odkąd został pan kuratorem biennale?

Maciej Kurak: I Biennale Grafiki Studenckiej (bo tak się pierwotnie nazywało) powołano w 1999 r. z inicjatywy Stefana Ficnera i miało ono ogólnopolski charakter. Prezentowano twórczość młodego pokolenia – głównie studentów, ale też absolwentów Akademii Sztuk Pięknych. Kiedy od XI edycji objąłem stanowisko kuratora biennale, chciałem odakademizować to wydarzenie i zwrócić uwagę na zmiany, jakie zaszły w definiowaniu samej sztuki i kultury.

Nie zamierzałem dokonywać zbyt radykalnych zmian, dlatego od 2019 r. zacząłem od nadawania tytułów każdej wystawie pokonkursowej. XI edycja zatytułowana „Bunt” przypadała w setną rocznicę działalności grupy ekspresjonistów Bunt (1918–1920) oraz istnienia Wydziału Grafiki i Komunikacji Wizualnej na UAP w Poznaniu. Te dwie rocznice łączy dodatkowo osoba Jana Jerzego Wronieckiego, który był artystą grafikiem współtworzącym grupę Bunt, a jednocześnie założycielem i długoletnim kierownikiem Wydziału Grafiki Państwowej Szkoły Sztuk Zdobniczych w Poznaniu i późniejszej Szkoły Sztuk Plastycznych. XII edycja odbyła się w okresie pandemii, wobec czego tytuł wystawy pokonkursowej brzmiał „Przeciwciała”.

Obecnie, podczas XIII edycji Biennale Grafiki, po raz pierwszy uczestnicy realizowali prace na zadany temat –„Error”. Oprócz tego konkurs dostępny był nie tylko dla studentów, jak do tej pory, ale otwarty był także dla absolwentów szkół artystycznych oraz osób niezwiązanych ze środowiskiem akademickim, w tym również twórców z Ukrainy.

 

fot. K. Szymkowiak

fot. K. Szymkowiak

Kolejna zmiana w profilu konkursu biennale polegała na przejściu z grafiki warsztatowej związanej z drukiem, ingerencją w matrycę na grafikę artystyczną, obejmującą także kulturotwórczy przekaz medialny i różne techniki graficzne, jak np. murale, interwencje w przestrzeni miejskiej, artnet, szablony, techniki kolażowe, zapisy archiwalne, instalacje graficzne, akcje na bilbordach, komentarze na istniejących nośnikach informacji, ulotki, plakaty autorskie, jak również prace graficzne na papierze lub na płótnie oraz na innych podłożach.

W tym roku mieliśmy rekordową liczbę uczestników – w konkursie udział wzięło około 400 osób, a jury oceniło około 1000 prac. Każdy z twórców biorących udział w konkursie mógł zgłosić maksymalnie trzy różne prace.

 

BK: Zmienił się także skład jury oceniającego prace w konkursie.

MK: Wcześniej współpracowaliśmy tylko ze środowiskiem akademickim w Polsce, natomiast do jury ostatniej edycji zaprosiłem osoby zajmujące się krytyką sztuki i organizacją wydarzeń artystycznych.

W skład komisji wchodził prof. Błażej Ostoja Lniski, malarz, grafik, obecny dziekan Wydziału Grafiki ASP; Piotr Rypson, historyk sztuki, krytyk, publicysta, były dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie; Dorota Monkiewicz, kuratorka, była członkini Rady Programowej, dyrektorka Muzeum Sztuki we Wrocławiu; Waldemar Tatarczuk, artysta, kurator sztuki, założyciel i kurator w Centrum Sztuki Performance w Lublinie, dyrektor Galerii Labirynt w Lublinie; Wojciech Kozłowski, dyrektor galerii BWA w Zielonej Górze, kurator i krytyk sztuki, wykładowca na Uniwersytecie Zielonogórskim i Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu; Marta Raczek-Karcz, krytyczka i teoretyczka sztuki, niezależna kuratorka, prezeska Stowarzyszenia Międzynarodowe Triennale Grafiki w Krakowie; Lidia Głuchowska, krytyczka i kuratorka sztuki, kierowniczka Pracowni Historii i Teorii Sztuki Uniwersytetu Zielonogórskiego; Marek Wasilewski, artysta, autor tekstów o sztuce, dyrektor Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, Maryia Plyatsko, wykładowczyni i kierowniczka pracowni litografii na Wydziale Książki i Grafiki Artystycznej w Ukraińskiej Akademii Druku.

 

BK: Biennale zostało dostosowane do zmian we współczesnej sztuce. Jakie to zmiany i jakimi kryteriami kierowało się jury w ocenie zgłoszonych prac?

MK: Jury dostało tekst kuratorski, w którym zawarłem główne idee konkursu jako społecznie zaangażowanego wydarzenia artystycznego, a nie tylko akademickiego przeglądu prac. Zależało mi na tym, żeby prace zgłaszane na biennale opierały się na założeniu, że sztuka ma wpływ na kulturę i tym samym na codzienność. Chodzi o zwrócenie uwagi na możliwość ingerowania w życie za pomocą sztuki do tego stopnia, że zastanawiamy się, czy jest jeszcze sztuką.

 

Sztuka wpływa na kształtowanie nowych relacji społecznych i jednocześnie na budowanie wartości ogólnoludzkich. Próba włączenia sztuki do codzienności wywodzi się z awangardy i najmocniej wybrzmiewała w Bauhausie i konstruktywizmie.

Dzisiaj mamy do czynienia z wykorzystywaniem sztuki w celu rozgłosu czy jej realizacji, np. na 7. Biennale w Berlinie zaprezentowano działania grupy Szto diełat’? walczącej z imperializmem rosyjskim. Są to artystyczne działania aktywistyczne (np. plakaty, performance), interweniujące m.in. w społeczny system relacji, politykę, ekologię.

Ustalone zasady organizujące sposób funkcjonowania społeczeństwa porządkują rolę poszczególnych aktywności ludzkich, a jednocześnie często uniemożliwiają bezpośredni wpływ na kwestie wspólnotowe. Przyjmowanie sposobów postępowania wypracowanych na polu sztuki pozwala pokonać ograniczenia systemowe i wpływać tym samym na zmiany zachowań społecznych. W takiej sytuacji sztuka traktowana jest jak azyl. Dzięki niej powstają alternatywne wizje, które stają się nowymi wzorcami.

 

BK: Tematem tegorocznej edycji biennale jest „Error”. Jak ten temat został zadany potencjalnym uczestnikom i jak rozumiany jest tutaj błąd?

MK: Wybór tematu wynikał z dwóch ważnych w ostatnim czasie wydarzeń – pandemii i wojny w Ukrainie, które przyspieszyły zmianę profilu biennale i jego umiędzynarodowienie. Konkurs adresowany był już nie tylko do studentów szkół artystycznych, ale również do twórców z Polski i Ukrainy, którzy nie ukończyli 35. roku życia. Nadesłane prace odnoszą się do zagadnień, które w kontekście sztuki krytykują istniejącą rzeczywistość jako wadliwą i niedoskonałą.

 

fot. K. Szymkowiak

fot. K. Szymkowiak

Autorzy prac proponują różnorodne wizje zmian, ulepszeń oraz przekształceń. Dzieła te wymuszają aktywność skupioną na przywracaniu stanu sprzed kryzysowego funkcjonowania jednostki, ale w odmienionej odsłonie, lub poszukiwanie całkowicie nowych rozwiązań polepszających warunki życia.

Dlatego wyjaśniając temat, podkreśliłem, że nie należy traktować wydarzeń historycznych jako ukonkretnionych, tak jakby były formami zamkniętymi, ale spojrzeć na nie jak na proces pozwalający pozytywnie wpływać na rozwój społeczny.

Temat odnosił się także do funkcjonujących w społeczeństwie mitów i teorii spiskowych traktowanych jako fakty. Między innymi mitów takich jak: Wielkie Cesarstwo, Wielka Rzesza czy też kraj dostatku sięgający od morza do morza lub państwa ze strefą wpływów od Azji aż po Łabę – bazujących na błędnych, często fikcyjnych założeniach, mających na celu tworzenie lepszej przyszłości inspirowanej zmodyfikowaną przeszłością.

 

BK: Z jakiej myśli filozoficznej czy społecznej czerpał pan, opisując koncepcję, do której mieli się odnieść uczestnicy konkursu?

MK: Inspirowałem się głównie György Lukácsem, węgierskim myślicielem, który dokonał analizy zjawiska alienacji społecznej w kontekście systemu ekonomicznego bazującego na idei gromadzenia kapitału. Lukács odniósł się do pojęcia wyobcowania jednostki w okresie dziewiętnastowiecznej industrializacji, a także we współczesnej wersji rozwiniętej gospodarki kapitalistycznej. Jego rozważania dotyczyły urzeczowienia i procesualności zjawisk, wskazując na niebezpieczeństwa wynikające z istniejącego obecnie podziału sił wytwórczych w procesie uspołeczniania.

Myśli autora zawarte w rozprawie „Wprowadzenie do ontologii bytu społecznego” wpisują się w szersze rozważania na temat związku współczesnych realizacji artystycznych z życiem codziennym – rozważania oparte na awangardowym micie sztuki, który bazuje na połączeniu sztuki i życia. Do zagadnień tych nawiązywał również Bogusław Jasiński, autor koncepcji estetyki procesów twórczych.

 

BK: W jaki sposób działania artystów mogą mieć wpływ na proces „wykrywania błędu”? Czy artyści są powołani do tego, żeby pokazać, gdzie tkwi błąd? Czy są do tego uprawnieni? A jeśli tak, to w jakim sensie?

MK: Powszechnie uznaje się, że sztuka przedstawia współczesną rzeczywistość poprzez pryzmat zindywidualizowanej działalności utożsamianej z bezkompromisową subiektywnością. W istocie jednak sztuka nie jest skrajną partykularnością odizolowaną od kultury i społeczeństwa, ale działalnością uspołeczniającą. Poprzez jednostkową wizję rzeczywistości możemy mówić o rzeczach ogólnych. Dzieło, będące ekspresją indywidualnych przeżyć, może wejść w sferę obiektywną, co pozwala ujawnić komplementarność i złożoność zjawisk codziennych.

Sztuka może być użyta do ukazywania ukrytych społecznie zjawisk. Stwarza kulturę wizualną, dostosowując ją do nowych sposobów funkcjonowania społeczeństwa. Rolę taką według Jacques’a Rancière’a odgrywała m.in. awangarda, która umożliwiała zaistnienie zmian organizacji społecznej.

 

fot. K. Szymkowiak

fot. K. Szymkowiak

Aktualnie sztuka ujawnia stereotypy, schematyzm relacji społecznych, które niedostosowane są do zmian zachodzących w kulturze. Często traktowana jest jako potencjał, który nagłaśnia powszechnie ukryte zjawiska społeczne. Dzięki temu staje się przestrzenią eksperymentalną.

Skutkiem tego są działania artystyczne traktowane jako próby, które nie muszą być zastosowane powszechnie, ale wciąż mogą być inspiracją do wprowadzania zmian systemowych.

 

BK: Jak zinterpretowali temat artyści nagrodzeni podczas tegorocznego biennale?

MK: Laureatką Grand Prix została Aleksandra Kaim, która zaprezentowała pracę „Stany (Nie)Zjednoczone”, odnoszącą się do przekazów medialnych podczas ważnych wydarzeń społecznych, które stanowią wypadkową prawdy i fikcji. W tym celu używa się środków wypowiedzi pochodzących m.in.: z powierzchownych przekazów, plotek, mitów, teorii spiskowych, spreparowanych sensacji, które są w stanie wpłynąć na powszechnie akceptowalny odbiór prezentowanej treści. Autorka porusza wątki społeczno-polityczne skupione głównie wokół Donalda Trumpa i wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2016 i 2021 roku. Praca graficzna ma charakter kolażu przestrzennego, a jego elementem są śmieci. Nawiązuje do twórczości Roberta Rauschenberga.

Pierwszą Nagrodę Rektora Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz otrzymał Borys Szadkowski za pracę „Fear of missing out”. Instalacja graficzna odnosiła się do błędnych, nieczytelnych projektów identyfikacji wizualnej na polskich dworcach kolejowych, zwłaszcza w trakcie zaistnienia sytuacji wyjątkowych (np. nagła migracja). Zwiększona liczba osób podróżujących uwypukliła brak uniwersalnego systemu informacji i jego lokalne inklinacje, które mogą powodować problemy komunikacyjne.

Drugą Nagrodę Dziekana Wydziału Grafiki i Komunikacji Wizualnej Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz otrzymała Aleksandra Gigiel. Praca multimedialna „Mogę się rozdwoić” składała się z fotografii i filmu, które przedstawiały osobę gimnastykującą się.

W odwołaniu do koncepcji biopolityki Michela Foucault, gimnastyka podkreśla dyscyplinowanie fizyczne i psychiczne ciała, wskazując na kulturowe wzorce. Wygląd preferowany społecznie, będący ważnym elementem tożsamości, wymaga odpowiednich przygotować związanych z ćwiczeniami, dietą, pielęgnacja ciała, które w rezultacie manifestują kulturowo ukształtowany model.

XIII Biennale Grafiki „Error”, 21.04 – 4.06.2023., Galeria na Dziedzińcu, Stary Browar; kurator: Maciej Kurak

Maciej Kurak – od 2009 roku prowadzi pracownię graficzną na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Otrzymał główną nagrodę Deutsche Banku w konkursie „Spojrzenia”, organizowanym przez galerię Zachęta w Warszawie, oraz Paszport Polityki – nagrodę tygodnika „Polityka”. Członek grupy Wunderteam, Grupy 404 i projektu „Galeria Niewielka”. Od wielu lat realizuje działania w przestrzeni zarówno prywatnej, jak i publicznej. Jest autorem wielu realizacji artystycznych w kraju i za granicą. Kurator i organizator wielu wystaw i przedsięwzięć artystycznych. Pomysłodawca i współautor projektów graficznych: „Bunt. Nowe ekspresje” – poświęconego badaniu spuścizny grupy awangardowej grupy Bunt oraz „Gazeta graficzna” – odnoszącego się do zagadnień społecznych. Autor tekstów i opracowań o sztuce.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
1
Świetne
Świetne
1
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0