fot. Archiwum redakcji

„Tak brzmi Wielkopolska” – muzyczna podróż po regionie

Nie ma wątpliwości, że „Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny” to fascynująca publikacja, zapełniająca wiele luk na rynku wydawnictw o muzyce. Jest to pozycja, jakiej w naszym regionie jeszcze nie było. Jak w soczewce skupia ona wszystko, co najbardziej wartościowe - jeśli chodzi o wielkopolskie brzmienia, rytmy i melodie.

Choć mówi się, że pisanie o muzyce jest jak tańczenie o architekturze, to w czasach, kiedy rynek muzyczny rozwija się coraz szybciej i szybciej, książki, artykuły, recenzje „z nutką w tle” są szczególnie potrzebne. To prawda, że w dzisiejszych, internetowych realiach, o muzyce może pisać każdy. Skończyły się czasy swoistego „monopolu na prawdę”, jak to było w epoce magazynów „Machina” czy „Tylko Rock”.

 

Ale czy to oznacza, że nie potrzebujemy już przewodników – opartych na wiedzy osób, które mogą pomóc nam dostrzec w muzyce to, czego sami nie potrafilibyśmy wyłuskać z zalewu premier, trendów i zjawisk? Co więcej, znaczenie krytyków, dziennikarzy oraz innych autorów publikacji (również tych internetowych!) o tematyce muzycznej, wydaje się być szczególnie duże w kontekście szeroko pojętej muzyki regionu.

Brzmienie regionu

„Cudze chwalicie, swego nie znacie” – to dobrze znane, polskie przysłowie z przełomu XVIII i XIX wieku wydaje się mieć zastosowanie również w przypadku polskiej muzyki współczesnej. Wydaje się, że jednym z podstawowych błędów popełnianych przez jej miłośników i obserwatorów, jest przesadne przywiązywanie wagi do wydarzeń o charakterze ogólnopolskim. Mówiąc wprost, czasem tak bardzo skupiamy się na stołecznym „świeczniku”, że na posłuchanie dźwięków z naszego podwórka zwyczajnie nie starcza nam czasu.

 

Tymczasem książka „Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny” pokazuje, że warto skupić uwagę na tym, co słychać w Wielkopolsce – bez względu na to, czy jesteśmy melomanami rozsmakowującymi się w dziełach nieśmiertelnych klasyków, czy imprezowiczami wracającymi o świcie z techno-maratonu.

Fot. Magdalena Adamczewska

Fot. Magdalena Adamczewska

„Tak brzmi Wielkopolska…” nie jest efektem pracy jednego autora, lecz kilkunastu. Dzięki temu, o największych wartościach wielkopolskiej muzyki, czytamy z wielu różnych, często zupełnie odmiennych perspektyw. Jak słusznie zauważa w przedmowie marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak, „autorzy poszczególnych rozdziałów starali się pokazać, że niezależnie od rodowodu, sposobu wykonania czy stylu odbioru, muzyka jest czymś, co ludzi jednoczy, dając im wspólną przestrzeń do przeżywania emocji”. Mamy przed sobą przewodnik odzwierciedlający to, co w materii muzycznej jest chyba najcenniejsze – otwartość, pomysłowość, indywidualizm, wreszcie efemeryczność. Świadomość tego, co w muzyce ważne, nie pozwoliła autorom upakować tematu książki w ciasne, encyklopedyczne ramy.

Wspólnym głosem o muzyce

Mimo tego, że każdy z autorów posługuje się innym stylem oraz sposobem prowadzenia narracji, to koniec końców „Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny” czyta się w sposób zaskakująco przystępny – płynnie, niemal jednym tchem. Tak, jakbyśmy trzymali w rękach nie prawie 300-stronicową książkę, ale nowoczesny magazyn muzyczny.

Co w nim znajdziemy? Zgodnie z alfabetycznym układem tematów, lekturę zaczynamy od „Artystów z Wielkopolski” pióra Piotra Urbańskiego, który pochyla się nad postaciami najważniejszych wielkopolskich dyrygentów, instrumentalistów i śpiewaków, takich jak Agnieszka Duczmal, Antonina Kawecka czy Łukasz Kuropaczewski.

 

Fot. Magdalena Adamczewska

Fot. Magdalena Adamczewska

Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by książkę czytać od środka – choćby od niemniej fascynującego rozdziału autorstwa Dionizego Piątkowskiego, pod wszystko mówiącym tytułem: „Jest tu jazz”, lub od części o lokalnej edukacji muzycznej, która – jak słusznie zauważa w swoim rozdziale Piotr Tkacz – nosi nie tylko imię Ignacego Jana Paderewskiego.

Przewracając kolejne strony – bogato okraszone zdjęciami – poznajemy ciągle nowe oblicza muzycznej Wielkopolski. Wielkopolski, która nie tylko czuje bluesa, co potwierdza rozdział Ryszarda Glogera, ale zawsze mogła pochwalić się świetnymi festiwalami – o nich w finałowej części „Zabawmy się” Jarosława Wardawego, wieloma muzycznymi miejscówkami, które odwiedzimy dzięki Marcinowi Kostaszukowi, jak również jedynym w swoim rodzaju instrumentarium, o którym pisze Piotr Kulka w „Regionie instrumentów”.

Czytelnika pochłoną też rozdziały autorstwa Karola Marszała – o chóralistyce i orkiestrach dętych, Ewy Kawieckiej – o zjawiskach studencko-klubowych, Teresy Dorożały-Brodniewicz – o dziełach muzycznych z wielkopolskim rodowodem czy Michała Korczyńskiego i Przemysława Plucińskiego, którzy o wielkopolskiej muzyce piszą w kontekście muzycznych mediów.

Dodajmy do tego strony o muzyce alternatywnej, rockowej, elektronicznej, filmowej i sakralnej, refleksje o naszych największych gwiazdach, legendach i instytucjach, a nawet sposobach cieszenia się muzyką, a otrzymamy kompletny-niekompletny przewodnik, który powinien trafić na półkę każdego Wielkopolanina kochającego muzykę!

 

Książka „Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny”, wielu autorów, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, Departament Kultury, Poznań 2019.

Patronat nad publikacją objął serwis Kulturaupodstaw.pl.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
0
Świetne
Świetne
0
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0