Z Kwilcza do Dobrojewa
Opublikowano:
31 marca 2021
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
„Od kapliczki z włoską madonną ukazało mi się Dobrojewo, w całej swojej wspaniałości. Do samego pałacu prowadzi długa i wąska aleja obramowana strzyżonym szpalerem, za którym rosną rzędy smętnych i trochę wysychających świerków."
„Bramę zdobią trofea, na dziedzińcu nie ma klombów, tylko samego ganku ciągnie się gracowany piasek, a boczne trawniki po rogach ujęte są w kamienne obwódki, od bramy wzdłuż płotu rosną krzaczaste i kuliste kasztany. Oficyny po obu stronach pałacu są asymetryczne, ale obie mają dużo stylu. Tym razem Dobrojewo wydało mi się najpiękniejszą rezydencją w Księstwie” – tak zapamiętała jedną z wielu wizyt w majątku Kwileckich pamiętnikarka – Janina z Puttkamerów Żółtowska.
Ostroroszczyzna
W 1735 roku Jerzy Sapieha, ówczesny właściciel Ostroroga (miasto w pow. szamotulskim) i okolicznych wsi zobowiązał się zbyć swoje dobra Łukaszowi Kwileckiemu z Kwilcza. Dwa lata później Marianna Sapieżanka, wykonując zobowiązanie ojca sprzedała miasto z wsiami Bininem, Dobrojewem, Nosalewem, Chojnem, Orliczkiem, Wielonkiem, Zapustem i Kluczewem za sumę 290.000 złp. Po zakupie Kwilecki miał powiedzieć:
„Lubo wszyscy powiadają, żem tanio kupił te dobra, ale ja wiele włożywszy na reperacyją tej majętności i szacował jej wartość na trzykroć sto tysięcy”.
Nowy właściciel Ostroroszczyzny umarł osiem lat po jej zakupie, 28 września 1745 roku w Dobrojewie. Działy po zmarłym ojcu przeprowadzono w 1759 roku. Syn Jan otrzymał rodowy Kwilcz z przyległościami, Franciszek klucz wróblewski, a najmłodszy Adam (ur. w 1742 roku) majętność ostroroską.
Amantissimus
Adam Kwilecki, od 1782 r. kasztelan przemęcki, był postacią podobno bardzo… oryginalną, a niektórzy uznawali go nawet za dziwaka. Spowinowacona z nim Wirydianna z Radolińskich (żona jego bratanka Antoniego) określała go mianem fantasty, który w młodych latach
„wyróżniał się dziwacznymi odezwami, oryginalnymi dystrakcjami, wrodzoną inteligencją i brakiem kultury”.
Z wiekiem miał zamykać się w domu i potęgować swoje dziwactwa. Z kolei Franciszek Gajewski z Błociszewa opisał go jako człowieka bardzo zamożnego, ale strasznie skąpego. Na dowód tego przytoczył historię, że raz Kwilecki kazał zbić trumnę dla żony (Weroniki z Łąckich) jeszcze za jej życia, a gdy ta oburzona wypominała mu to postępowanie, odpowiedział
„[…] Waćpani, zdrowa będziesz żyła, dopóki wola Boska, trumna ją nie zabije, ten stolarz potrzebował roboty, tanio się zgodził, a ja miałem suche deski w zapasie”.
Kwilecki był podobno ostatnim szlachcicem noszącym polski strój. Przezywano go Amantissimus. W 1813 roku panowała ogromna susza, na domiar złego żołnierze zabierali każde zboże, jakie im w ręce wpadło, co tylko pogorszyło sytuację.
Spichlerze w Dobrojewie pełne były zbiorów z lat ubiegłych, które Kwilecki wyprzedawał powoli, nierzadko po wysokich cenach. Dotarł tam jeden z oddziałów wojska. Oczyścił spichlerze i zostawił kwitek, który po wielu latach Kwilecki wymienił na obligacje od rządu pruskiego.
Gajewski wypomniał jeszcze kasztelanowi, że jedyne dziecko (Anielę) wydał za mąż za bratanka (Klemensa, syna Jana z Kwilcza).
Sobie i potomkom
Chociaż Kwileckiego uważano za skąpca, to jednak trzeba wskazać też jego zasługi. Gdy gotycki kościół w Ostrorogu wymagał odbudowy, po tym jak zapadło się sklepienie, kasztelan kazał niemal do połowy rozebrać mury, odbudowując kościół w tylu barokowym. Także wnętrze hojnie wyposażył. Wspólnie z braćmi Janem i Franciszkiem ufundował w Kwilczu kościół.
Dobrze radził sobie również na gospodarstwie. Dokupił położone w pobliżu Dobrojewa wsie Oporowo i Bobulczyn, a także Siedlnicę koło Wschowy. Wspomógł finansowo zięcia, użyczając pieniędzy na zakup ogromnego majątku Gosławice – Maliniec w Konińskiem.
Na siedzibę Kwilecki obrał sobie Dobrojewo. Tam rozpoczął budowę zespołu pałacowego. Na tablicy fundacyjnej zapisano:
„Za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, Adam z Kwilcza na Ostrorogu Kwilecki kasztelan P.: Ord. Św. Anny, Św. Stanisława, kawaler, sobie y Potomkom dom ten wystawił 1784”.
Profesor Ostrowska-Kębłowska pisała, że pałac został zbudowany w latach 1784–1786 zapewne przez miejscowych budowniczych. Ówcześnie z dworem wzniesiono także dwie oficyny. Założono również park i ogród.
Całości dopełniał obszerny dziedziniec, na który wjazd wiódł przez bramę z rzeźbami z piaskowca. Kolejne dwa lata trwało wyposażenia wnętrza. Ozdobiono je malowidłami, a także zamówionymi specjalnie w Berlinie arabskimi tkaninami i tapetami.
Około 1787 roku, jeszcze w trakcie wyposażania wnętrz, dobudowano do pałacu od strony elewacji ogrodowej ozdobny portyk kolumnowy, który nadał budowli „monumentalny charakter” .
Powstaniec listopadowy
Adam Kwilecki zmarł 25 lutego 1824 roku w Dobrojewie. Został pochowany w kościele w Kwilczu. Z małżeństwa z Weroniką z Łąckich miał jedno dziecko, wspomnianą już wcześniej córkę Anielę, zamężną ze swoim bratem stryjecznym – Klemensem.
Ten wzbogacił majątek o odziedziczone po siostrze Objezierze, w którym zmarł zaledwie dwa lata po swoim teściu. Aniela i Klemens mieli sześcioro dzieci, jednak tylko czworo z nich osiągnęło wiek dorosły. Najstarszy (Hektor) odziedziczył dobra w Konińskiem, a także Oporowo z Bobulczynem. Drugiemu w kolejności (Leonardowi) przypadło Dobrojewo z wsiami (miasto Ostroróg uniezależniło się od dworu przy regulowaniu stosunków mieszczańskich i nie należało już do Kwileckich), Arsen otrzymał Kwilcz z przyległościami, a córka Helena zamężna z Wincentym Turno – Objezierze i Chojno. Dziedzic Dobrojewa, Leonard, urodził się 6 listopada 1804 roku w Kwilczu.
Jako młodzieniec uczył się w korpusie kadetów w Kaliszu i szkole podchorążych w Warszawie. Brał udział w powstaniu listopadowym. Odznaczony krzyżem wojskowym. Po upadku powstania wrócił do Dobrojewa. Dokładnie w swoje 28 urodziny wziął ślub z Teklą Sieroszewską. Ta wniosła jako wiano majątek Morownica (w gminie Śmigiel). Dwukrotnie dotknięty paraliżem (1839, 1842) Leonard zmarł 6 stycznia 1844 roku, pozostawiając troje małych dzieci: Wandę (ur. 1834), Stefana (ur. 1939) i Klemensa (ur. 1840).
Broń dla powstańców
Opiekę nad osieroconą rodziną i gospodarstwem objął Walerian Kwilecki z Kobylnik pod Kościanem. Kilka lat później (1852) w wieku zaledwie dwunastu lat zmarł Klemens. Starszy syn Stefan kształcił się w Gimnazjum Marii Magdaleny w Poznaniu oraz Wyższej Szkole Rolniczej, po ukończeniu której objął majętność dobrojewską. Wanda zamężna z Władysławem Niegolewskim otrzymała Morownicę. Stefan, jak pisał Andrzej Kwilecki, zaliczany był
„do czołowych obywateli Poznańskiego ze względu na udzielanie się w życiu narodowym i społeczno-gospodarczym”.
Zaangażował się w zakup i przerzut broni z Belgii dla powstańców styczniowych. Czynnie działał w organizacjach gospodarczych, m.in. w Centralnym Towarzystwie Gospodarczym, Towarzystwie Rolniczym czy kółku włościańskim w Ostrorogu.
Zasiadał w Radzie Nadzorczej Banku Kwilecki, Potocki i Sp. Przez wiele lat posłował w Reichstagu. Zasłynął wykupieniem z rąk pruskich majątku Jankowice (gmina Tarnowo Podgórne).
Po zmarłym stryju Arsenie odziedziczył Gaj Wielki (gmina Kaźmierz).
Wnuczka generała
W 1866 roku Stefan Kwilecki ożenił się z wnuczką generała Jana Henryka Dąbrowskiego – Barbarą Mańkowską. Małżonkowie mieli sześciu synów, jednak tylko czterech z nich osiągnęło wiek dorosły (Jan zmarł w wieku pięciu lat, a Mieczysław jako niemowlę). Kwilecka bardzo angażowała się w sprawy społeczne. Franciszek Morawski pisał:
„Miłość dla męża i dla dzieci, wychowanie synów, prowadzenie domu i tradycyjna opieka nad ludem wiejskim, oto pierwsze tło, na którem rozwinęła się jej praca. […] Na wsi była aniołem opiekuńczym ogniska domowego […]”.
W Dobrojewie założyła szkołę elewek. Działa w różnych organizacjach społecznych, m.in. Towarzystwie Pomocy Naukowej czy Stowarzyszeniu Czytelni Ludowych. Stefan zmarł 25 stycznia 1900 roku w Dobrojewie.
Po jego śmierci dobra dziedziczy żona i czterech żyjących synów: Stanisław (ur. 1881) otrzymał Gaj Wielki, Adam Leonard (ur. 1870) – kapitał, Stefan Teodor (ur. 1871) – Janowice, Franciszek Maria (ur. 1875) – Dobrojewo. Barbara zamieszkała początkowo w Dobrojewie, a po śmierci synów Stanisława (1906) i Adama (zm. 1907) wyprowadziła się do Poznania.
Tam też zmarła 31 października 1910 roku.
Dłuto, konie i Kossak
W Dobrojewie gospodarował wspomniany wcześniej Franciszek. Od najmłodszych lat rodzice kształcili go na przyszłego ziemianina, toteż ukończył szkołę rolniczą w Berlinie. Pasjonował się sztuką, w szczególności rzeźbiarstwem. Studiował w szkołach artystycznych w Krakowie i Paryżu.
W okresie do wybuchu I wojny sporo rzeźbił. W tym okresie powstały m.in. popiersia Maksymiliana Jackowskiego, abpa Floriana Stablewskiego, Kazimierza Chłapowskiego czy Marcelego Krajewskiego. Co najmniej trzykrotnie (1912–1914) Kwilecki prezentował swoje prace na Salonach Paryskich. Wystawiał ponadto w Krakowie i Poznaniu. Stworzył epitafium Władysława Ostrowskiego w kościele Świętej Barbary w Krakowie, jemu także przypisuje się autorstwo rzeźby Świętego Józefa z Jezusem w poznańskiej katedrze oraz drogi krzyżowej w Ostrorogu.
Franciszek od 1900 roku był żonaty z Jadwigą z Lubomirskich. Mieli pięcioro dzieci – syna Jana (ur. 1902) i cztery córki: Marię (ur. 1903), Katarzynę (ur. 1904), Annę (ur. 1906) i Helenę (ur. 1907). Kwilecki pasjonował się także hodowlą koni, rozwijał dobrojewską stadninę w kierunku anglo-arabskim. Był też prawdopodobnie pierwszym hodowcą koni do gry w polo w Polsce. W 1926 roku na zaproszenie Kwileckiego w Dobrojewie gościł Wojciech Kossak. Efektem jego pracy był obraz „Stado Franciszka Kwileckiego pędzone do wody”, o którym malarz sam pisał:
„mogą iść nawet do Royal Academy, naprawdę. Dopiero się zakotłuje w Księstwie, jak je wystawię”.
Problemy gospodarcze
Franciszek udzielał się także politycznie, wydał kilka broszur (m.in. „Kto Polskę żywi”, „Polacy i Niemcy przeciwko Rosji”, „Niepodległość Polski – równość w Europie”, „Czcze hasło”). Udzielał się również w organizacjach społecznych i gospodarczych. Przez wiele lat zasiadał w organach Banku Ludowego w Ostrorogu, którego był współzałożycielem oraz Banku Kwilecki Potocki i spółka. Należał do Kawalerów Maltańskich, działał w towarzystwach artystycznych.
W 1909 roku sfinansował remont kapitalny kościoła w Ostrorogu. Kilka lat później sfinansował budowę domu katolickiego w pobliżu świątyni. Wspólnie z żoną bardzo zaangażował się w organizację Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu (1929). Kwilecki wybudował m.in. stajnię pokazową, a konie z jego stadniny zostały odznaczone kilkoma nagrodami.
Kilka miesięcy później Jadwiga zachorowała i zmarła (11.01.1930). To był bardzo trudny czas dla majątku Dobrojewo. Ogromne zaangażowanie finansowe w PeWuKę oraz ogólnoświatowy kryzys doprowadziły gospodarstwo niemal do bankructwa.
Ostatni na Dobrojewie
Z czasem Franciszek wyprowadził się do Warszawy, tam ponownie się ożenił (9 października 1934, z Katarzyną Tomaszewską (1903–1981)). Gospodarowanie w Dobrojewie powierzył Janowi. Syn był absolwentem szkoły podchorążych. 19 czerwca 1934 roku ożenił się z Marią z Lipkowskich. Jak pisał Andrzej Kwilecki, Jan był dobrym rolnikiem, wzorowo prowadził gospodarstwo. To zapewne w dużej mierze dzięki jego staraniom finanse w Dobrojewie udało się wyprowadzić na prostą. Od 1936 roku Jan dzierżawił Kobylniki k. Kościana, należące do Dobiesława Kwileckiego. Rok później, 20 września 1937 roku w Warszawie, zmarł Franciszek.
Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany „wśród swoich” na cmentarzu w Ostrorogu. Był pierwszym z Dobrojewa, który spoczął poza rodzimym Kwilczem. Po wybuchu II wojny Jan został zmobilizowany. Dostał się do niewoli niemieckiej. Wojnę spędził w obozach. Gospodarstwo w Dobrojewie zostało zajęte przez niemieckiego okupanta.
W kwietniu 1940 roku pałac „stanął w płomieniach”, a w latach 1941–1942 został rozebrany. Podobno podpalenia dokonał niemiecki zarządca majątku, dla zatarcia śladów malwersacji finansowych. Po zakończeniu wojny majątek znacjonalizowano i utworzono w nim PGR. Na cmentarzu w Ostrorogu, w rodzinnym grobowcu Kwileckich, oprócz Franciszka zostali pochowani również jego pierwsza żona, Jadwiga, ich syn (zm. 16.04.1959) z żoną Marią (zm. 03.07.1978) oraz córka Helena Mańkowska (zm. 29.04.1997). Ostatnim z Kwileckich urodzonych w Dobrojewie by syn Jana – Zdzisław (1938–1991). Jan miał także córkę Jadwigę (1935–2018).
„Stanęliśmy na samym końcu ogrodu, a przed nami, w perspektywie na wzniesieniach ukazał się pałac. Otaczała nas dekoracja mogąca służyć jako tło obrazu Norblina”.
Literatura:
Leonard Durczykiewicz, „Dwory polskie w Wielkiem Księstwie Poznańskiem”, Poznań 1912
Wirydianna Fiszerowa, „Dzieje moje własne i osób postronnych. Wiązanka spraw poważnych, ciekawych”, tłumaczenie z francuskiego Edward Raczyński, Londyn 1975
Franciszek Gajewski, „Pamiętniki Franciszka z Błociszewa Gajewskiego do dr. przysposobione przez Stanisława Karwowskiego”, t. 1, Poznań 1913
Wojciech Kossak, „Listy do żony i przyjaciół”, tom 2: lata 1908–1942, wybór, opracowanie, wstęp, przypisy, indeksy Kazimierz Olszański, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1985
Andrzej Kwilecki, „Kwilcz i inne majątki Kwileckich na przestrzeni wieków”, Wydawnictwo WBP, Poznań 1996
Andrzej Kwilecki, „Ziemiaństwo wielkopolskie. Między wsią a miastem”, Poznań 2001
Andrzej Kwilecki, „Wielkopolskie rody ziemiańskie”, Poznań 2010
Andrzej Kwilecki, „Z Kwilcza rodem”, Wydawnictwo Nauka i Innowacje, Poznań 2012
Franciszek Morawski, „Barbara hr. Kwilecka. Wspomnienie pośmiertne”, Poznań 1910, przedruk z „Dziennika Poznańskiego
Zofia Ostrowska-Kębłowska, „Architektura pałacowa drugiej połowy XVIII wieku w Wielkopolsce”, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Poznań 1969
Janina z Puttkamerów Żółtowska, „Dziennik. Fragmenty wielkopolskie 1919–1933”, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2006
„Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego” nr 14 z 1844 roku
„Kurier Poznański” nr 239 z 1930 roku
„Praca. Tygodnik polityczny i literacki, ilustrowany” nr 46 z 1910 roku
„Wieś Ilustrowana”, nr 1 z 1911 roku
„Teatr i Życie Wytworne”, nr 4 z 1929 roku
„Tygodnik Ilustrowany” nr 20 z 1912 roku, nr 26 z 1913 roku, nr 22 z 1914 roku