fot. z archiwum projektu

Kolorowy świat cyrku bez zwierząt

Jak zmieniło się nasze życie podczas pandemii? Czym jest to, co nas wszystkich dotyka i co nas „zamraża” od środka? Przed przystąpieniem do projektu zadaliśmy sobie te pytania.

Wśród odpowiedzi, które pojawiły się w naszych głowach, przewijał się jeden motyw przewodni: bezruch. Z jednej strony bezruch fizyczny – godziny spędzane w zamknięciu, przed komputerem, w edukacji i pracy zdalnej, obniżenie aktywności fizycznej. Z drugiej strony bezruch emocjonalny i społeczny – zmniejszenie liczby kontaktów międzyludzkich, obawa przed zgromadzeniami.

Czujemy, że te zmiany dotykają szczególnie dzieci w wieku szkolnym, dla których przecież właśnie ten ruch, żywiołowość, naturalna wola eksploracji, nauki, wchodzenia w interakcje z drugim człowiekiem, z rówieśnikiem – są kluczowymi składnikami rozwoju.

 

Odpowiadając na tę potrzebę, postanowiliśmy stworzyć dla nich warsztaty cyrkowe – kolorowe, pełne ruchu, śmiechu, muzyki, zabawy i nauki nowych umiejętności. Taką małą bańkę, w której dzieci przez parę dni mogły poczuć się swobodnie i bezpiecznie, a wyjść z nich z radością i podbudowanym poczuciem własnej wartości.

I tak właśnie się stało – pedagogika cyrku okazała się doskonałym narzędziem „przywracającym życie”. Już pierwszego dnia dzieci przyszły na zajęcia z błyskiem ciekawości i podekscytowania w oczach.

Zaczęliśmy od spektaklu „Mr & Mrs Frantic”, metaforycznej historii opowiadającej właśnie o takim powracaniu do życia. Widownią spektaklu byli uczestnicy projektu – w ten sposób zobaczyli zapowiedź tego, czego będą się uczyć. Na fali fascynacji przedstawieniem dzieci gładko przepłynęły do kolejnego punktu programu, którym były warsztaty.

 

fot. z archiwum projektu

fot. z archiwum projektu

Przez trzy dni uczyli się pantomimy, klaunady, żonglerki, akrobatyki, kręcenia pojkami i hula hop.

Każdy, bez względu na wiek, wniósł do nich swoją wyjątkową kreatywność i talenty (najmłodsza uczestniczka miała 5 lat, ale entuzjazmu miała za dwóch!). Z nowo nabytych umiejętności powstały choreografie, które następnie zostały przedstawione na scenie, w światłach reflektorów, w spektaklu finałowym, na który przyszli rodzice i zaproszeni goście.

Wierzę, że te trzy dni były dla każdego dziecka taką iskierką radości, którą poniosą ze sobą w nowy rok szkolny. Na ich twarzach każdego dnia widzieliśmy radość i podniecenie, kiedy przychodziły rano na warsztaty. A na końcu – ogromną dumę ze stworzenia pełnowymiarowego spektaklu cyrkowego, w którym prezentowały na scenie wyjątkowe i rzadko spotykane umiejętności.

 

Udało się nam stworzyć tę kolorową, wyjątkową przestrzeń, o której marzyliśmy. I mamy nadzieję, że zostanie ona z dziećmi jak najdłużej.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
0
Świetne
Świetne
0
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0