fot. Materiały prasowe

Poznań – zwykły, niezwykły

Książka Marka Rezlera „Mity o Poznaniu”, jak pisze autor, wzięła się z irytacji. Jego zdaniem Poznań i poznaniacy grzeszą nieumiejętnością „sprzedania się”, reklamowania siebie i swojego miasta.

Poznański pragmatyzm, który bywa cnotą, ma też swoją negatywną stronę; poznańskie i wielkopolskie „siedź w kącie – znajdą cię” powoduje, że historia Poznania, jego kultura, jest mnie znana, niż na to zasługuje. Rezler, choć sam nie pochodzi z Poznania, osiedlił się w nim ze względu na życie zawodowe i osobiste i postawił sobie ambitne zadanie – pokazać poznaniakom, że nie tylko mają się czym chwalić, ale, że także powinni to robić.

Mentalność poznaniaka 

Rozpoczynając od wieloznacznej kwestii, czyli tzw. mentalności poznaniaka, autor polemizuje ze stereotypem „niemieckości”. I nie chodzi o prostą wymianę ciosów w nacjonalistycznej polityce historycznej. Na tle złożonych dziejów idei narodowej Marek Rezler pokazuje, że przecież takie pojęcia jak naród, świadomość narodowa i związany z nimi patriotyzm to stosunkowo młode twory – ukształtowane w okolicach Wiosny Ludów, a więc połowy XIX wieku.

Lokalne relacje etniczne, polityczne, religijne kształtowały się przez długie lata, zanim wyłoniły się narodotwórcze matryce polskości i niemieckości. I w takiej nieromantycznej ramie autor analizuje funkcjonowanie Wielkopolan (w tym poznaniaków) w okresie zaborów. Watki te rozwinięte zostają w późniejszej części książki w rozdziałach zatytułowanych odpowiednio „Wielkopolanie zawsze zdyscyplinowani” oraz „Kulturkampf. O co chodziło?”.

 

Kolejnym ważnym mitem, który autor porusza, jest znana nam lokalnie, ale już nie ogólnopolsko kwestia tego, gdzie faktycznie odbył się chrzest Mieszka I i jego dworu.

Wydawać się powinno, że wraz z przełomowym odkryciem kaplicy Dobrawy dokonanym przez zespół archeologiczny profesor Hanny Kočki-Krenz rewizji ulegną wszystkie podręczniki historii. Tymczasem tak się nie stało. Naukowo solidne badania oraz ich prezentacja tak w kaplicy Dobrawy, jak i rezerwacie archeologicznym Genius Loci nie przełożyły się na ich ogólnopolskie upowszechnienie.

Mity o Poznaniu 

Rezler nie stroni też od sytuowania się w centrum aktualnych miejskich kontrowersji – a taką jest kwestia „zamku Gargamela”, czyli rekonstrukcji zamku na Górze Przemysła. Przyznam, że rozdział ten zmienił lekko moją, instynktownie negatywną reakcję na tę budowlę oraz postrzeganie tego, w jaki sposób istnieje dziś ona w przestrzeni naszego miasta. Podobnie zaangażowany charakter mają rozdziały poświęcone tzw. barbakanowi przy ulicy Wronieckiej oraz traktom poznańskim. Szczególnie dziś warte są czytania w kontekście planowanej przebudowy i rewitalizacji okolic ulicy Solnej.

 

Materiały prasowe

Materiały prasowe

Autor w rozdziałach tych częściowo traci historyczny dystans cechujący całość książki i stara się także być aktywistą walczącym o to, aby przestrzeń naszego miasta uwolnić od ewnych obciążeń historyczno-mitologicznych i aby stała się ona wyrazicielką alternatywnych ujęć historii.

W „Mitach o Poznaniu” znajdziemy też dyskusję o znaczeniu hołdu pruskiego, w ciekawy sposób osadzającą to wydarzenie w kontekście ponadlokalnym i pokazującą, jakim niebezpieczeństwem dla percepcji historii jest uwikłanie jej w politykę celebrowania tzw. ważnych rocznic. Rozdział ten pokazuje wyraźnie, że historia to nie zbiór punktów, ale długotrwałe wielowymiarowe procesy.

Mniej zaskakujący, co nie znaczy, że mniej ważny, jest rozdział poświęcony poznańskim Bambrom. Oczywiście wśród mieszkańców naszego miasta, między innymi dzięki wysiłkom Towarzystwa Bambrów Poznańskich, wiedza o Bambrach przestała być czymś egzotycznym. Ale podejrzewam, że poza Poznaniem to wciąż wiedza nieoczywista.

Mapa masoników 

Bardzo ciekawy jest rozdział przybliżający dzieje poznańskich i wielkopolskich masonów, nakładające się na los podzielonej rozbiorami Polski. To pełen pasji głos pokazujący odmitologizowany obraz masonerii. Warto doń zajrzeć, szczególnie że Poznań od 2017 roku jest ważnym miejscem na mapie masoników.

Należąca do Biblioteki Uniwersyteckiej Pracownia Zbiorów Masońskich, której zasoby były przechowywane w osiemnastowiecznym pałacu w Ciążeniu, obecnie mieści się w budynku Collegium Martineum przy Świętym Marcinie 78.

Oczywiście w książce nie mogło zbraknąć odniesień do powstania wielkopolskiego (w rozdziałach „Jedyne zwycięskie powstanie” oraz „Wokół powstania wielkopolskiego 1918–1919”) oraz okresu drugiej wojny światowej, czy Poznańskiego Czerwca 1956.

 

Podsumowując, niejako ironicznie wbrew deklaracji autora, czytelnik otrzymuje zaskakująco „poznańską” książkę o Poznaniu.

Marek Rezler swej rozprawy z mitami dokonuje w sposób uporządkowany, wyważony. Co więcej, mimo że w kilku rozdziałach, szczególnie tych związanych z polityką miejsko-historyczno-przestrzenną, wykazuje pewien rodzaj „historycznego aktywizmu”, w większości wypadków narracja jest stonowana. Rozprawiając się z mitami, autor nie stara się wytwarzać nowych i warto poszukać razem z nim niezwykłości naszego jakże „zwykłego” Poznania.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
1
Świetne
Świetne
7
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0