fot. Mariusz Forecki

Bez niej nie przeżyjesz

Literatura musi być, musi trwać, ponieważ bez niej świat byłby nie tylko trudny do zrozumienia, ale też do wytrzymania – mówił na gali Zbigniew Kruszyński, pisarz, laureat Poznańskiej Nagrody Literackiej. Obok niego jury nagrodziło Kirę Pietrek, młodą poetką o „dawno niespotykanym temperamencie i niesłychanym brzmieniu”.

Większa część Poznańskiej Nagrody Literackiej wyjedzie ze Zbigniewem Kruszyńskim do Kotliny Kłodzkiej, gdzie obecnie mieszka pisarz. Mniejsza, wraz z poetką Kirą Pietrek, zostanie w Poznaniu.

Poznańską Nagrodę Literacką wręczono po raz pierwszy w poniedziałek 18 maja. Jej laureatami zostali pisarz Zbigniew Kruszyński – o czym wiadomo już było od kilku tygodni oraz poznańska poetka i ilustratorka Kira Pietrek. „Dziękuję obecnym na sali pisarzom i poetom, bo bez was nasz świat byłby nudny” – powiedział podczas gali prof. Piotr Śliwiński, bez którego nagrody by nie było. Gościem gali była Anna Barańczak, żona zmarłego w grudniu poety i tłumacza, a mistrzowski komentarz dał Wacław Zimpel, poznański klarnecista. Na tle wielu słów o „słowie”, jego świetna, nieco ascetyczna improwizacja, wybrzmiała przejmująco.

Poznańska Nagroda Literacka została powołana i ufundowana przez prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka oraz Rektora UAM prof. Bronisława Marciniaka w marcu tego roku, ale „jest już w Polsce sławna”, jak stwierdziła prof. Bogumiła Kaniewska, członek jury. Przyznawana jest w dwóch kategoriach. Nagroda im. Adama Mickiewicza (60 tys. zł) za wybitne zasługi dla polskiej literatury i kultury, natomiast Nagrodę-Stypendium im. Stanisława Barańczaka (40 tys. zł) dla młodych twórców, otrzymać można za znaczący dorobek w dziedzinie literatury, humanistyki i popularyzacji kultury literackiej. „Jestem bardzo wzruszona. Cieszę się, że imię Stanisława zostało upamiętnione w taki właśnie sposób” – powiedziała Anna Barańczak.

W sumie do kapituły wpłynęło 80 zgłoszeń (mimo iż nagroda przyznawana jest po raz pierwszy). Podczas gali ogłoszono najpierw laureata Nagrody-Stypendium im. St. Barańczaka, którego wybrano spośród trzech nominowanych twórców: Pawła Mościckiego, Katarzyny Gondek i Kiry Pietrek. Każdemu z nominowanych Anna Barańczak wręczyła roczną prenumeratę Zeszytów Literackich i tomik Marii Lundquist „Pisane na kamieniach”. Jak się potem okazało wyboru wierszy i ich tłumaczenia dokonał… Zbigniew Kruszyński.

„Kira Pietrek należy do absolutnej czołówki polskich poetów” – powiedział, uzasadniając wybór, członek kapituły nagrody Zdzisław Jaskuła. „Oszczędnie dozuje nam swój głos. Ale jest to głos mocny, radykalny, bezkompromisowy. Mamy do czynienia z poetką o dawno niespotykanym temperamencie i niesłychanym brzmieniu”.

Chwilę potem uroczyście wręczono Nagrodę im. A. Mickiewicza.

 

„Nagrodziliśmy Zbigniewa Kruszyńskiego za twórczy stosunek do językowej materii, za odkrywczy sposób opowiadania, za artyzm prozy, która nie ucieka od języka brutalnego, służącego i dobru i złu, ale nigdy nie przekracza granic dobrego smaku” – w imieniu kapituły laudację na cześć laureata wygłosiła Bogumiła Kaniewska. Padły w niej także słowa o tym, że pisarz pragnie wziąć odpowiedzialność za rzeczywistość: „Wadzi się z rzeczywistością, żeby się z nią ostatecznie godzić”.

Kruszyński, zgodnie z wygłoszoną na scenie deklaracją („mam temperament satyryka”), dziękując za nagrodę powiedział: „Przeczytałem, że tę nagrodę otrzymuje się za wkład w rozwój literatury. Teraz, kiedy ją już mam, muszę powiedzieć, że bardzo wątpię w to, czy literatura się rozwija”. I dodał: „Literatura musi być, musi trwać, ponieważ bez niej świat byłby nie tylko trudny do zrozumienia, ale też do wytrzymania”.

Wiele dobrych słów padło podczas gali pod adresem prof. Śliwińskiego. Anna Barańczak powiedziała: „Szczególne podziękowania winna jestem profesorowi Śliwińskiemu. Tworzy i poszerza przestrzeń, w której poezja i rozmowy o poezji mogą istnieć”.

Gala wręczenia nagrody odbyła się podczas pierwszego dnia festiwalu Poznań Poetów, organizowanego przez CK Zamek, którego profesor jest kuratorem. Dobrym duchem nagrody nazwano Joannę Przygońską z CK Zamek (organizatora Poznańskiej Nagrody Literackiej), prof. Śliwiński, cytując Tadeusza Różewicza, określił ją jako „włosek, na którym zawisł świat”.

W jury Poznańskiej Nagrody Literackiej zasiadają: prof. Inga Iwasiów, Zdzisław Jaskuła, prof. Bogumiła Kaniewska, prof. Piotr Śliwiński (przewodniczący), Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, prof. Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz i prof. Szymon Wróbel. Sekretarzem Kapituły jest dr Marcin Jaworski. Wszyscy byli obecni podczas poniedziałkowej gali. Gośćmi imprezy byli też Jacek Jaśkowiak, prof. Bronisław Marciniak oraz szef Instytutu Książki – Grzegorz Gauden.

Poniżej galeria zdjęć z gali wręczenia Poznańskiej Nagrody Literackiej i stypendium Stanisława Barańczaka.

 

CZYTAJ TAKŻE: (nie)materialność – o fotografii

CZYTAJ TAKŻE: Na innych rejestrach. Rozmowa z Filipem Springerem

CZYTAJ TAKŻE: Władysław Nielipiński: Fotografia powinna nas łączyć

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
0
Świetne
Świetne
0
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0