Dom Rzemiosła w Szamotułach
Opublikowano:
14 marca 2025
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
W Szamotułach przy ulicy Wronieckiej stoi budynek, który pozornie nie ma w sobie nic, czym mógłby urzec przechodnia.
Mimo to warto o nim opowiedzieć, bo tu właśnie znajduje się kilkanaście przepięknych witraży prezentujących postacie i zabytki miasta. Mowa oczywiście o Domu Rzemiosła.
Cechy różne
Cechy to stowarzyszenia zrzeszające rzemieślników określonego zawodu. Ich historia sięga czasów średniowiecza. Najstarsze wzmianki o rzemiośle szamotulskim pochodzą z XVI wieku, kiedy to w mieście było 13 organizacji cechowych.
Zaraz po II wojnie światowej założono w Szamotułach Powiatowy Związek Cechów, który dwa lata później liczył już 630 członków zrzeszonych w 10 cechach. Były to następujące cechy: piekarski (starszym cechu był Henryk Lipoński, liczył 53 członków), rzeźnicko-wędliniarski (starszy cechu Leon Jądrzyk, 51 członków), szewsko-cholewkarski (starszy cechu Józef Górowski, 90 członków), stolarsko-kołodziejski (Leon Lambui, 80 członków), siodlarski (Stanisław Dorna, 21 członków), malarski (Edward Karpiński, 17 członków), fryzjerski (Stanisław Farulewski, 35 członków), krawiecki (Józef Burdajewicz, 105 członków), kowalsko-ślusarski (Aleksander Gielniak, 145 członków), budowlany (Szymon Krzymień, 35 członków).
3 kwietnia 1948 roku wprowadzono przepis nakazujący przymusową przynależność rzemieślników do cechu (obowiązywał do 1989 roku).
Władze podjęły działania, których celem było uspółdzielczenie warsztatów rzemieślniczych. Rozpoczęło się przejmowanie większych i średnich warsztatów, odmawiano wydawania kart rzemieślniczych, odbierano lokale, wreszcie nakładano zawyżone podatki – wszystko to utrudniało utrzymanie się na rynku pracy.
W Szamotułach przejęto zakład ślusarski Kazimiery Zawadzkiej (1950) i firmę Braci Gielniaków oraz upaństwowiono Zakład Miedziano-Kotlarski Stefana Rebelki (1951). Odebrano też zakład rzeźnicki Leonowi Jądrzykowi i Wincentemu Mańczakowi oraz przejęto piekarnię Edmunda Nowaczyńskiego. To zaledwie kilka przykładów niszczenia rzemiosła.
Cech Rzemiosł Różnych
W 1953 roku w Szamotułach powołano Cech Rzemiosł Różnych, który zrzeszał wówczas 379 członków z całego powiatu. Kierownikiem biura Cechu RR został Czesław Borysiak, którego w 1957 roku zastąpił Józef Trąbczyński, zaś w 1977 roku stanowisko to objął Andrzej Szczupski, po nim zaś Małgorzata Araszkiewicz, a od 2021 roku Paulina Perlicjan.
Organem powołanym do podejmowania uchwał jest walne zgromadzenie, natomiast organem wykonawczym zarząd cechu, wybierany na cztery lata (tyle samo trwa kadencja komisji rewizyjnej i sądu cechowego). Na czele zarządu stoi starszy cechu. Przez lata funkcję tę pełnili:

Józef Trąbczyński – kierownik biura CechuRR wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Domu Rzemiosła, 1962 – fot. ze zbiorów Macieja Trąbczyńskiego
1. Ignacy Pikusa (1953-71)
2. Franciszek Tyll (1972-78)
3. Stefan Siciarz (1978-81
4. Witalis Mizgalski (1981-88
5. Leon Bentkowski (1988-89
6. Narcyz Bajdziński (1989-2001)
7. Aleksander Przewoźny (2001-2007)
8. Włodzimierz Brzeziński – od 2007 do chwili obecnej
W kolejnych latach liczba warsztatów oraz członków należących do Cechu RR stale rosła. Okresem największego wzrostu były lata 80. (w 1988 roku odnotowano 1264 warsztaty). W roku 2001 wprowadzono poprawkę do ustawy z 1989 roku wprowadzając obowiązek przynależności do cechu tych, którzy szkolą uczniów.
Wraz z przemianami gospodarczo-politycznymi, które miały miejsce w latach 90. zanikać zaczęły takie specjalności rzemieślnicze jak chociażby bednarstwo, siodlarstwo, kapelusznictwo, gorseciarstwo czy cholewkarstwo. Pojawiły się natomiast inne rodzaje usług związane z nowymi technologiami.
Dom Rzemiosła
Zanim wzniesiono obecną siedzibę cechu, rzemieślnicy spotykali się w lokalu przy ulicy Poznańskiej. W 1960 roku wyłoniła się grupa osób, które podjęły aktywne starania o budowę Domu Rzemiosła. Byli to Ignacy Pikusa (mistrz rzeźbiarski), Antoni Grys (mistrz zegarmistrzowski), Jan Kubiak, Stanisław Bałys, Franciszek Cejba (mistrzowie krawiectwa), Aleksander Gielniak (mistrz ślusarski), Jan Kucharski i Franciszek Tyll (mistrzowie stolarstwa), Stefan Rebelka (mistrz kotlarstwa), Jan Skorupski i Franciszek Haak (mistrzowie ślusarze), Stanisław Ozorkiewicz (mistrz stolarski), Feliks Ubowski (mistrz fryzjerski), Ignacy Czwojda (mistrz piekarski), Edmund Nowaczyński (mistrz cukiernik), Jan Czechowski (mistrz rymarski), Stanisław Janke (mistrz kowalski) i Stefan Siciarz (mistrz murarski).
Dom Rzemiosła został zaprojektowany przez architektów S. Derę i J. Pilcha w 1961 roku. Wiosną następnego roku ruszyły prace budowlane. Pomimo wielu przeszkód – brak materiałów oraz konieczność uzyskiwania licznych pozwoleń itp. – prace przebiegały bardzo sprawnie.
Niewątpliwie zaangażowanie rzemieślników i ich ofiarna, bezinteresowna praca przyczyniły się do ukończenia budowy i otwarcia siedziby 3 grudnia 1964 roku. Dwupiętrowy budynek o powierzchni użytkowej 386 m2 stanął przy ulicy Wronieckiej 39a. Na parterze znalazły się lokale użytkowe(działał tu między innymi zakład fotograficzny Mariana Pikusy), na pierwszym piętrze usytuowano salę zebrań oraz biura.
Mistrzowie rzemieślnicy dbali i upiększali swoją siedzibę. Dzięki ich ofiarności zyskała ona wiele cennych obiektów, dziś mających ogromną wartość. Sala spotkań, nazwana z czasem salą witrażową, ma okna wypełnione witrażami opowiadającymi historię miasta i rzemiosła (cykl o wymiarach 14,2 m. x 2,7 m.).
Te przepiękne, urzekające kolorystyką, prace zaprojektował artysta Marian Schwarz z Obrzycka, a wykonał szamotulanin, mistrz rzemiosła artystycznego Józef Elsner. Na klatce schodowej również umieszczono witraże ofiarowane przez Józefa Elsnera.
Oryginalne lampy oświetlające salę witrażową to praca i dar Witalisa Mizgalskiego. Na ścianie zewnętrznej budynku (w pobliżu drzwi wejściowych) znajdują się tablice pamiątkowe z okazji 30- i 50-lecia cechu rzemiosł różnych, które ofiarowali Aleksander i Janusz Przewoźni. Ważnym momentem było ufundowanie sztandaru Cechu Rzemiosł Różnych wykonanego w zakładzie Haftu Artystycznego Zofii Baran w Poznaniu. To przykłady najbardziej widocznych, choć niejedynych, fundacji rzemieślników.
Liczne inicjatywy
Wraz z zyskaniem nowej siedziby zarząd cechu i jego członkowie rozpoczęli ożywioną działalność. Niespełna dwa lata po otwarciu Domu Rzemiosła, zaczął tu działać zespół muzyczny (towarzyszył zazwyczaj imprezom okolicznościowym) oraz taneczny skupiający dzieci o nazwie „Biedronka”. Ponadto powołano sekcję strzelecką oraz grupę miłośników gry w bilard.
Powstał też zespół piłkarski, który brał udział w rozgrywkach miejsko-gminnych, w 2000 roku zdobywając mistrzostwo w piłce halowej. W jego prowadzenie zaangażowali się Ryszard Kurczewski i Piotr Nowak.
W latach 80. z inicjatywy rzemieślników (zwłaszcza pomysłodawcy Wojciecha Franke) organizowano rajdy samochodowe „Rzemiosło wita wiosnę”. Zakończenie każdego rajdu odbywało się w Rzecinie (gmina Wronki), gdzie przy obelisku pomordowanych, składano kwiaty.
Mistrz – uczeń
Cech RR w Szamotułach zyskał około 20 000m2 terenu pod budowę warsztatów – wybudowano 7 pawilonów usługowych przy ulicy Ratuszowej, 4 warsztaty z częścią mieszkalną przy ulicy Braci Czeskich, 6 warsztatów na ulicy Rzemieślniczej, 5 na Sportowej i 5 branży motoryzacyjnej przy ulicy Chrobrego.
Fundamentem działalności rzemiosła jest wiedza nabywana w drodze samodzielnych poszukiwań i doświadczeń oraz w relacji mistrz – uczeń.
Poza szkoleniem uczniów organizowane są różnego rodzaju kursy oraz rozwijana współpraca ze szkołami branżowymi oraz Izbą Rzemieślniczą w Poznaniu.
Każda lokalna społeczność ma swoich rzemieślników, którzy świadczą dla niej usługi. Mieszkańcy korzystają z umiejętności i pracy szewca, fryzjera, budowlańca czy mechanika. W pamięci szamotulan wciąż pozostają między innymi: dawni piekarze (Ignacy Czwojda, Władysław Mazurkiewicz, Nikodem Lipoński), zegarmistrze (Antoni Grys, Roman Durak) czy fryzjerzy (Krystyna Matuszewska, Sylwester Stachowiak, Narcyz Bajdziński. Historii o tym, u kogo kupowało się ulubione wędliny i bułki czy wykonywało fotografie, jest wiele.
Sama pamiętam jak w latach 90. korzystałam z usług i uprzejmości szewca Błażeja Kwietnia, który miał swój zakład przy Placu Sienkiewicza. Rano biegłam do niego tuż po otwarciu i prosiłam, aby wymienił mi fleki w butach najlepiej do godziny 15. On zazwyczaj przychylał się do mojej prośby i po południu buty były już naprawione.
Wielu szamotulskich rzemieślników prowadziło działalność, która ma długoletnią tradycję – warsztat szklarski rodziny Mizgalskich działa od ponad stu lat, dawne kowalstwo Jankego to również przykład kontynuacji dzieła dziada i ojca, wciąż działające zakład rzeźnicki Jądrzyków czy cukiernia Nowaczyńskich przechodziły z ojca na syna.
Zagrożeniem dla dalszej działalności izb rzemieślniczych jest wciąż malejąca liczba członków cechów i spółdzielni rzemieślniczych. Włodzimierz Brzeziński obecny starszy cechu ubolewa, że dziś zaledwie 147 osób należy do cechu (to zaledwie dziesięć procent stanu z lat 80.). W efekcie stowarzyszenie ma mniejsze wpływy finansowe, a koszty utrzymania chociażby budynku wciąż rosną. Pilnych działań konserwatorskich wymagają również witraże, które są częścią dziedzictwa kulturowego Szamotulan.
Opowieści o rzemieślnikach szamotulskich będą się co pewien czas pojawiać.
Dziękuję Panu Włodzimierzowi Brzezińskiemu, który zachęcił mnie, aby podjąć ten temat oraz Panu Maciejowi Trąbczyńskiemu za udostępnienie fotografii.