fot. Marta Konek

Mistrzowskie, jak rzadko które…

Jeśli mierzyć sukces imprezy tym, że zabrakło miejsca dla uczestników, to rzeczywiście impreza WZLOT była znaczącym sukcesem. Na kwadrans przed rozpoczęciem wydarzenia już brakowało miejsc siedzących.

Co bardziej obrotni dostawiali zdobyte gdzieś krzesełka. Spore grono na miejsca siedzące się nie załapało, ale nikt nawet nie pomyślał o tym, by zrezygnować z udziału w oficjalnym otwarciu wystawy o ogrodach Petera Josepha Lenne.

 

I wiecie co? Podobno tego wieczoru w pawilonie pałacu Działyńskich zjawiło się dwieście osób!

WZLOT Złotowa

Złotów to urokliwe miasto mojego dzieciństwa. Położone jest nad jeziorami Zaleskim, Miejskim, Proboszczowskim, jeziorem Baba i Burmistrzowskim. Przecina je Głomia, a miejsce, w którym rzeka przepływa pod główną arterią łączącą dwie części miasta, nazywane jest Kaczym Dołkiem.

 

Złotów ma ambicje zostania miastem uzdrowiskowym. Burmistrz Adam Pulit kreśli śmiałe wizje, budując markę miasta Złotów – Wielkopolskie Zdroje. Kreśli z rozmachem, co czasami przerasta tych, którzy przyzwyczaili się do przaśnej codzienności.

fot. Marta Konek

fot. Marta Konek

Nad częścią jezior wybudowano promenady. Właśnie nad jeziorem Baba zaczyna się budowa tężni. Jest plan zagospodarowania góry Wilhelma, który przewiduje, że na miejscu nieistniejącej już wieży Bismarcka ma powstać wieża widokowa. A w pałacu Działyńskich (który jest w posiadaniu prywatnych właścicieli) ma powstać sanatorium. W kuluarach można było usłyszeć, że prace adaptacyjne już by się zaczęły, ale konserwator zabytków ma wątpliwości i procedura uzyskania stosownych zgód przeciąga się pomad miarę.

By promować walory turystyczne Złotowa, powołano WZLOT czyli Lokalną Organizację Turystyczną „Wielkopolskie Zdroje” i to ona właśnie była gospodarzem wydarzenia, które do pałacu Działyńskich przyciągnęło tylu gości. 1 kwietnia zaprezentowano wystawę „Mistrzowskie jak rzadko które…” o ogrodach Petera Josepha Lenne w Polsce. Wystawa ta trafiła do Złotowa nieprzypadkowo, gdyż ten niemiecki architekt krajobrazu zaprojektował Zwierzyniec i park przypałacowy.

Zwierzyniec

Zwierzyniec to park na obrzeżach miasta, rozciągający się między jeziorami Miejskim i Zaleskim.

 

„Las parkowy w XIX wieku należał do dóbr złotowskich Hohenzollernów. Około 1822 roku projekt uporządkowania i upiększenia tego miejsca opracował Peter Joseph Lenne. Zwierzyniec stał się atrakcyjnym terenem spacerowym, miejscem zabaw, festynów, odpoczynku oraz zawodów strzeleckich prowadzonych przez Bractwo Strzeleckie. Ślady dawnego rozplanowania parku są widoczne do dzisiaj w układzie alejek. Charakterystycznym obiektem nawiązującym do pierwotnego założenia parkowego jest zbieg ścieżek oznaczony kamieniem z malowniczą ośmiornicą wskazującą kierunki świata” – tak o powstaniu Zwierzyńca napisano w materiałach wydanych z okazji wystawy.

 

Od siebie dodam, że tę rekreacyjną funkcję park zachował do dzisiaj, a jednym z jej elementów jest Zielony Punkt Kontrolny, czyli szlak opracowany przez Złotowski Korpus Ekspedycyjny.

Wystawa

fot. Marta Konek

fot. Marta Konek

Dwujęzyczna wystawa, którą można było obejrzeć w Złotowie, zrealizowana została przez Instytut Architektury Krajobrazu Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu oraz Fundację Pruskich Pałaców i Ogrodów w Berlinie przy współpracy z Niemieckim Forum Kultury Europy Środkowej i Wschodniej.

Na planszach umieszczono opowieść o ogrodach zaprojektowanych przez P.J. Lenne na wschód od Odry. Wystawa przedstawia przykłady wybitnych realizacji tego architekta krajobrazu i szkicuje ich obecny stan.

 

Oczywiście znalazła się tam opowieść o Złotowie, do czego nawiązał Jerzy Jelonek w wykładzie inauguracyjnym „Złoty duet – Lenne i Schinkel”, gdyż jak się okazuje, w mieście ślad po sobie zostawił również wybitny niemiecki architekt Karl Friedrich Schinkel.

Jerzy Jelonek zaczął od przedstawienia uwarunkowań historycznych, które sprawiły, że obaj panowie zjawili się w Złotowie. Miasto podczas rozbiorów znalazło się w granicach Prus. W 1920 roku król pruski Fryderyk Wilhelm III zakupił dobra złotowskie od dotychczasowych właścicieli Działyńskich. Zarówno Lenne, jak i Schinkel przyjechali do Złotowa na zaproszenie króla pruskiego.

 

„Złoty duet, który w sposób najwspanialszy kreował rzeczywistość zamków, pałaców, ogrodów. Dwaj artyści – jeden wspaniale budował, drugi umieszczał to w pięknym krajobrazie.” – mówił prelegent.

Lenne opracował plany zagospodarowania nabrzeży jezior i wyspy zamkowej, ukształtował park pałacowy z częścią użytkową z sadem i ogrodem, wytyczył aleję, która dzisiaj nosi jego imię, zaprojektował także Zwierzyniec. Do Złotowa przysłał swojego najzdolniejszego ucznia, który nakreślił rozmieszczenie złotowskich cmentarzy.

 

Schinkel, który jest uważany za prekursora sztuki konserwatorskiej, ponieważ nie niszczył cech charakterystycznych dla danego stylu w przebudowywanych obiektach, a wręcz je wykorzystywał i eksponował, zaprojektował przebudowę pałacu Działyńskich. Pojawiła się wieża wbudowana w zachodni szczyt.

 

fot. Marta Konek

fot. Marta Konek

Za dzieło Schinkela uważa się również kościół (obecnie katolicki pw. św. Stanisława Kostki) – halowy, o trzech nawach tej samej wysokości, orientowany, z wejściem od strony zachodniej i ołtarzem od strony wschodniej.

Gdy wykład odbiegł końca, głos zabrali goście.

 

„Gratulacje dla autorów tej inicjatywy, bo mówienia o historii nigdy dość. To buduje naszą tożsamość i jest bardzo ważne, żebyśmy mogli doceniać wartość tego, co mamy.” – mówił Henryk Szopiński, radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego i szef Komisji Kultury.

 

„Gdyby ktoś chciał pójść w ślady Lennego to zapraszamy na studia inżynierskie. Gospodarka przestrzenna, rewitalizacja miast i obszarów wiejskich od października w Pile.” – mówił Paweł Michał Owsianny, dyrektor Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile.

 

„Dobrze, że jesteście.” – mówił do zebranych burmistrz Złotowa Adam Pulit podkreślając, iż frekwencja na spotkaniu pokazuje, że takie inicjatywy są potrzebne.

Cóż jeszcze dodać? Wspaniałą oprawę muzyczną zapewnili Amelia Jędrzejczyk, Janusz Jędrzejczyk i Stanisław Ogorzałek. Gości witali młodzi wolontariusze przyodziani w stroje nawiązujące do historii. Oprócz strawy dla ducha, przygotowano również strawę dla ciała. A jeśli ktoś myśli, że na tym kwietniowym wykładzie się skończyło, to srodze się myli.

 

Wystawę w pałacu Działyńskich oglądać można do końca czerwca. 11 maja Mariusz Szczepański opowie o zabytkowym parku pałacowym w Złotowie. Natomiast 15 czerwca wykład „Park Zwierzyniec w Złotowie” wygłosi Aleksandra Flitta-Widawska.

 

Wystawa współfinansowana jest z budżetu Gminy Miasto Złotów i zorganizowana przy współpracy Lokalnej Organizacji Turystycznej WZLOT z Muzeum Ziemi Złotowskiej, Nadleśnictwem Złotów, z panem Stanisławem Pawełkiem, z Nadnoteckim Instytutem UAM w Pile oraz Niemieckim Forum Kultury Europy Środkowej i Wschodniej z siedzibą w Poczdamie.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
5
Świetne
Świetne
1
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0