fot. Archiwum redakcji

Dzieła muzyczne z Wielkopolską kojarzone

„Jeżeli ktoś mi mówi, że Polacy są narodem niemuzykalnym, to odpowiadam zazwyczaj – a Poznań?” Jarosław Iwaszkiewicz

Przyjrzenie się historii kultury polskiej dowodzi, że Poznań i Wielkopolska stanowiły w przeszłości żyzną glebę dla twórczości kompozytorskiej i rozwoju bogatego życia muzycznego.

Jednym z pierwszych znanych artystów muzyków wywodzących się z ziemi wielkopolskiej był Wacław z Szamotuł (ok. 1520–1560), uznawany za najwybitniejszego polskiego kompozytora XVI wieku, autor motetów (m.in. „Ego sum pastor bonus”), pieśni religijnych (m.in. „Już się zmierzcha”) i opracowań psalmów Dawidowych (m.in. „Alleluja. Chwalcie Pana”). Kształcił się początkowo w Akademii Lubrańskiego w Poznaniu, a następnie w Akademii Krakowskiej. Był muzykiem na dworze króla Zygmunta Augusta w Wilnie oraz później na dworze Mikołaja Radziwiłła.

 

O Józefie Zeidlerze (ok. 1744-1806), związanym przez całe życie z klasztorem Filipinów w Świętej Górze koło Gostynia, wiemy bardzo niewiele.

Dzięki kwerendzie przeprowadzonej w bibliotece klasztornej odnaleziono niezwykle interesującą i obfitą twórczość tego kompozytora, pozostającą w kręgu stylistyki muzyki religijnej Wolfganga Amadeusza Mozarta. Od 2006 roku odbywa się w Świętej Górze Festiwal Muzyki Oratoryjnej „Musica Sacromontana”, propagujący dorobek muzyczny Zeidlera w interpretacji wybitnych wykonawców polskich i zagranicznych. Niektóre z owych realizacji utrwalone zostały na płytach.

 

fot. z książki pt. Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny.

fot. z książki pt. Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny.

Najbardziej spektakularnym przykładem obecności Poznania i ziemi wielkopolskiej w muzyce jest najważniejsza polska pieśń narodowa – Hymn Polski „Jeszcze Polska nie zginęła”. Jedyne wymienione w tekście miasto polskie to Poznań, a wśród rzek – obok Wisły – wskazana jest Warta.

Słowa napisał Józef Wybicki (1747–1822), który był prawdopodobnie  także twórcą skomponowanej na nutę mazurka melodii hymnu. Utwór powstał w północnych Włoszech, w Reggio nell’ Emilia, gdzie w lipcu 1797 roku stacjonowali legioniści generała Dąbrowskiego. Była to początkowo wyłącznie piosenka wojskowa – lapidarna i klarowna, jak rozkaz czy komenda, stworzona w patriotycznym uniesieniu, z głębokiej tęsknoty za Polską, z wielkiej miłości do dalekiej, utraconej ojczyzny.

 

Sam Wybicki po powrocie do kraju przez wiele lat mieszkał w majątku w Manieczkach koło Śremu, gdzie obecnie można odwiedzić muzeum jego imienia.

W wieku XIX Poznań, znajdujący się na trasie koncertowej pomiędzy Berlinem, Warszawą i Moskwą, odwiedzali najwybitniejsi wirtuozi owych czasów. W 1828 roku na zaproszenie księcia Antoniego Radziwiłła, namiestnika Wielkiego Księstwa Poznańskiego, koncertował w stolicy Wielkopolski zaledwie osiemnastoletni Fryderyk Chopin (1810 1849), a w następnym roku przebywał w książęcej posiadłości w Antoninie. Radziwiłłowi, który sam komponował (był pierwszym twórcą muzyki do „Fausta” Goethego) i grał na wiolonczeli, Chopin zadedykował „Trio g-moll op. 8” na skrzypce, wiolonczelę i fortepian. Podczas pobytu w Antoninie Fryderyk napisał jeszcze jeden utwór kameralny – „Polonez C-dur op. 3” na wiolonczelę i fortepian. Kompozytor tak dzieło to skomentował w liście do przyjaciela:

 

„Napisałem u niego alla polacca z wiolonczelą. Nic nie ma prócz błyskotek dla salonu, dla dam; chciałem, widzisz, żeby księżniczka Wanda się nauczyła. Niby jej przez ten czas dawałem lekcje. Młode to, 17 lat, ładne i dalipan, aż miło było ustawiać paluszki”.

 

Wielokrotnie koncertował w Poznaniu Henryk Wieniawski (1835–1880), występując w Teatrze Miejskim, Bazarze oraz Sali Lamberta. Podczas jednego z pobytów w stolicy Wielkopolski – w 1854 roku – miłośnicy muzyki mieli okazję usłyszeć kompozycję Henryka poświęconą miłemu jego sercu Poznaniowi pt. „Souvenir de Posen op. 3” – mazurek dedykowany był hrabinie Janinie Niemojowskiej z Wrześni. Utwór ten skłonił recenzenta „Gazety Wielkiego Księstwa Poznańskiego” do takich refleksji:

 

„Duch mazurka, aż do najskrytszych tajemnic zgłębiony, nie masz taktu, w którym melodia z charakterystyką odznaczającą mazurki nie była połączona. […] niejedno czułe serce przesycone potęgą tkliwej melodii, nie mogło się oprzeć tej czarodziejskiej sile i upadło. Dwie damy dostały spazmów i nie mogły dosłuchać rzewnością przenikającego mazurka”.

 

„Souvenir de Posen” to zresztą nie jedyny utwór adresowany do Wielkopolanek. Trzeba wskazać tutaj przede wszystkim „Romanzę/Chanson polonaise” napisaną przez Wieniawskiego do słów Dionizego Minasowicza.

 

Ta wokalno – instrumentalna kompozycja stworzona została dla Ludwiki Turno z Objezierza, którą młody skrzypek był ponoć zauroczony. Nie można pominąć również „Kujawiaka” napisanego dla Michaliny Czapskiej z Bukowca.

Znaczącym dziełem związanym z Wielkopolską jest „Rota” do słów Marii Konopnickiej (1842–1910) i z muzyką Feliksa Nowowiejskiego (1877–1946). Wiersz został napisany przez poetkę w proteście przeciwko nasilającym się antypolskim działaniom germanizacyjnym na terenie zaboru pruskiego, a szczególnie silne wrażenie wywarł na Konopnickiej strajk dzieci wrzesińskich, protestujących przeciwko zakazowi posługiwania się w szkołach językiem ojczystym.

Nowowiejski, zainspirowany patriotyczną wymową wiersza Marii Konopnickiej, skomponował szlachetną w swojej prostocie melodię do żarliwych słów, brzmiących jak przysięga i ślubowanie wierności ojczyźnie. Utwór zabrzmiał po raz pierwszy w lipcu 1910 roku w Krakowie, podczas uroczystego jubileuszu zwycięstwa nad Krzyżakami.

 

fot. z książki pt. Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny.

fot. z książki pt. Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny.

„Rota” w krótkim czasie stała się jedną z najczęściej śpiewanych przez Polaków pieśni.

Traktowano ją jak hymn narodowy, na równi z „Mazurkiem Dąbrowskiego”. Także współcześnie jest jednym z najpopularniejszych utworów patriotycznych.

Spośród pieśni żołnierskich towarzyszących powstaniu wielkopolskiemu największą popularność zdobyła „Marsylianka Wielkopolska”, znana także pod tytułem „Hymn powstańców na pamiątkę 27 grudnia 1918 roku”. Autor tekstu to Stanisław Rybka Myrius (1884–1937), muzykę skomponował Feliks Nowowiejski. Utwór rozpoczynają słowa:

 

„Hasło dziś rozbrzmiewa, hej za broń, powstańcy! Prusak zdzierać chce sztandary, padają ofiary, hej za broń!”.

 

Po I wojnie światowej osiedlili się w Poznaniu kompozytorzy, którzy znaleźli tutaj odpowiednie warunki egzystencji, zasilając niezbyt liczne, zdominowane dotąd przez Niemców grono miejscowych muzyków. Starszą generację reprezentowali: ks. Wacław Gieburowski (1878–1943; mieszkający w Poznaniu od roku 1914), Łucjan Kamieński (1885–1964), Stanisław Kwaśnik (1886–1961), Feliks Nowowiejski i Henryk Opieński (1870–1942; opuścił Polskę w roku 1926). Do młodszego pokolenia należeli: Tadeusz Zygfryd Kassern (1904–1957), Roman Padlewski (1915–1944), Stefan Bolesław Poradowski (1902–1967), Władysław Raczkowski (1893–1959) i Stanisław Wiechowicz (1893–1963). Listę tę należy poszerzyć o – związanych z Poznaniem okresowo – Kazimierza Sikorskiego (1895–1986) i Tadeusza Szeligowskiego (1896–1993).

 

Główne nurty ich twórczości to symfonika, muzyka religijna i muzyka chóralna.

Poznańscy kompozytorzy zapewniali repertuar przede wszystkim dynamicznie rozwijającemu się w Wielkopolsce ruchowi śpiewaczemu, tworząc pieśni patriotyczne, w czym celował na początku lat 20. Nowowiejski, formy kantatowe (w tym np. „Psalm 136 – Ojczyzna” i „Testament Bolesława Chrobrego” Nowowiejskiego, „Koń Światowida” i „Ratusz Poznański” Poradowskiego, „Apoteoza Pieśni” Raczkowskiego, „Kantata romantyczna” Wiechowicza) oraz artystyczne stylizacje pieśni ludowych.

Zainteresowaniu kompozytorów folklorem muzycznym sprzyjało prężnie działające w Poznaniu Regionalne Archiwum Fonograficzne, kierowane przez Łucjana Kamieńskiego, które systematycznie dokumentowało polską muzykę ludową. Przy okazji wydania sporządzonego przez siebie „Śpiewnika wielkopolskiego” Kamieński stwierdził:

 

„W wyniku prac [Regionalnego Archiwum Fonograficznego] ta nieciekawa, niby zmaterializowana i sprusaczała Wielkopolska rehabilituje się dziś w całej wspaniałości, jako ta stara Prapolska, która zachowała swoją dawną muzykę i pieśń w pełnej rdzenności i żywotności od czasów piastowskich po dzień dzisiejszy”.

 

Poznań w okresie międzywojnia – dzięki wysokiemu poziomowi artystycznemu orkiestry operowej, przekształconej na początku lat 30. w Orkiestrę Symfoniczną Stołecznego Miasta Poznania – był centrum wykonawczym muzyki współczesnej. Publiczność miała okazję poznawać najnowsze dzieła m.in. Honnegera, Kodálya, Debussy’ego, Ravela, Roussela oraz utwory rodzime, w tym posłuchać pierwszego wykonania „IV Symfonii koncertującej op. 60” Karola Szymanowskiego (1882–1937), a kompozytor wystąpił jako solista pianista. W przeddzień koncertu Szymanowski w wywiadzie udzielonym „Kurierowi Poznańskiemu” powiedział:

 

„Cieszę się szczerze i serdecznie, że mogłem Poznań wybrać na pierwsze jej wykonanie. Uczyniłem to świadomie, z rozmysłem, aby wyrazić szacunek dla utworzonej sumptem miasta instytucji koncertów symfonicznych w Teatrze Wielkim. Jest to czynnik kulturalny najwyższego znaczenia”.

 

Na scenie poznańskiego Teatru Wielkiego wystawiono w tamtych latach 13 prapremier polskich dzieł operowych, w tym m.in. „Marię” Opieńskiego, „Legendę Bałtyku” i „Wesele na wsi” Nowowiejskiego, „Pomstę Jontkową” Bolesława Wallek-Walewskiego (1885–1944). Najważniejszą prezentacją, po wystawieniach w Pradze, Paryżu i Hamburgu, była – w kwietniu 1837 roku – polska realizacja baletu „Harnasie” Karola Szymanowskiego. Obecna na spektaklu premierowym siostra kompozytora, Stanisława Korwin-Szymanowska uznała, że:

 

„było to przedstawienie historyczne i najlepsze ze wszystkich, jakie do tej pory widziała i że właśnie tutaj zobaczyła prawdziwy folklor góralski”.

 

fot. z książki pt. Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny.

fot. z książki pt. Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny.

Przedstawione wyżej dzieła i wydarzenia artystyczne z dalszej i bliższej przeszłości formowały bardzo pozytywne opinie dotyczące kultury muzycznej Poznania, jakie znaleźć można było – dla przykładu – w polskiej publicystyce lat międzywojennych. Pisano: „miasto muzykalne”, „bastion muzyki polskiej”, „rozśpiewane miasto”, „polskie Ateny muzyczne”, „muzyczna stolica Polski”.

 

Czy współczesny Poznań i Wielkopolska zasługują na takie określenia? Czy kompozytorzy tutaj tworzący piszą muzykę związaną z naszym regionem, a jednocześnie znaną i cenioną przez szeroki krąg odbiorców w Polsce i na świecie? Czy wydarzenia artystyczne prezentowane w Poznaniu mają wyłącznie charakter lokalny, czy wykraczają poza granice województwa?

Odpowiedzi na te pytania nie zawsze – niestety – potwierdzają przytoczone wcześniej aprobujące oceny odnoszące się do muzykalności i rozśpiewania stolicy Wielkopolski.

 

Powstał wszakże utwór poznańskich twórców, który jest popularny i powszechnie znany w wielu rejonach świata. To „Abba, Ojcze”, hymn religijny ze słowami ojca Jana Góry i z muzyką Jacka Sykulskiego.

Kompozycja narodziła się z okazji VI Światowych Dni Młodzieży, które odbywały się w Częstochowie w 1991 roku z udziałem Ojca Świętego Jana Pawła II. Stała się w krótkim czasie ulubioną pieśnią religijną towarzyszącą uroczystościom kościelnym i pielgrzymkom. Tak więc muzyka poznańska znowu zatoczyła krąg!

 

Książka „Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny”, wielu autorów, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, Departament Kultury, Poznań 2019, fot. Archiwum redakcji

Książka „Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny”, wielu autorów, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, Departament Kultury, Poznań 2019, fot. Archiwum redakcji

„Dzieła muzyczne z Wielkopolską kojarzone” autorstwa Teresy Dorożały-Brodniewicz to czwarty rozdział książki pt. „Tak brzmi Wielkopolska. Regionalny nieoczywisty przewodnik muzyczny”, której wydawcą jest Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu, Departament Kultury – Poznań 2019.

Patronat nad publikacją objął portal Kulturaupodstaw.pl.

Podziel się kulturą!
What’s your Reaction?
Ciekawe
Ciekawe
0
Świetne
Świetne
0
Smutne
Smutne
0
Komiczne
Komiczne
0
Oburzające
Oburzające
0
Dziwne
Dziwne
0