Goście Radziwiłłów: Edyta Kulczak
Opublikowano:
15 lutego 2023
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
W sierpniu 2022 roku, w ramach programu pt. "Goście Radziwiłłów", odbyła się trwająca cztery tygodnie rezydencja literacka. W jej trakcie, cztery osoby pracowały nad autorskimi utworami lub przekładami.
Program „Goście Radziwiłłów” został zainicjowany przez Samorząd Województwa Wielkopolskiego w roku 2020.
Rezydentów zaprosił Pałac Myśliwski Książąt Radziwiłłów w Antoninie – Dom Pracy Twórczej.
Jedną z uczestniczek Programu „Goście Radziwiłłów” była poetka, autorka tomu „www.john.” – Edyta Kulczak, która w czasie pobytu w Antoninie pracowała nad nowym tomem wierszy. Ich wybór prezentujemy poniżej.
Pętla 14
ktoś powiedział nawiasy w poezji współczesnej
to błąd jak stawianie raz przecinka raz nie
potem dyskutujecie o tym bez końca
na spotkaniach członków jury i tak sobie
wikłacie dowody w słowa słowa w dowody
pozostając w tym samym miejscu ale każdy
może się powymądrzać – czyli zabrać głos
głoski miękkie głosy miękkie z pośpiechu stają się
problemem i machinalnie stawiasz nad nimi
kreskę któryś już z kolei raz
a młody siedzi z piwem w ręce i machnie od
niechcenia wiersz wyciśnie myśl
jak sztucznie brzmi poezja dawnych lat
a potem męczy całe grono ho, ho! ekspertów od tomików stu
czy aby to nie obsceniczny gniot
Pętla 18
dobrze dość filozofowania nie wymyśli się nic
o czym już nie pomyśleli a bajanie o znaczeniu słów
jest szukaniem jednego od tysięcy lat
od a do zet i wspak w różnych językach i mowach
to jak przysięga składana bogu
za którą zawsze można przeprosić i wybaczy
przez zakratkowane puk puk
otrzepać kieckę poprawić bluzkę
wrócić do swojego nazajutrz wyczytać
z obrzydzeniem listę od a do zet
Pętla 21
myślisz kiedy się skończą pętle poetyckie
ściskanie za gardło gdy mówisz a i słyszysz a
a za granicą słyszą rzężenie z grząskim polskim rz sz
i sykiem ssss palonych kamieni z szemraniem w tle
prędzej się udusisz albo uduszą ciebie
za słowa zwykłe piękne nieprzetłumaczalne
które nie mieszczą się w mowie w głowie
wkurzają wyciskają łzy
Pętla 26
teraz będzie już tylko zwykłe dopisywanie
dokładanie do całości rzeczy zbędnych
jak wieszanie bombek na świerku w ciszy
podbiegunowego pustkowia (akurat przyszło
ci do głowy mistyczne zdjęcie źródło przeżyć
najgłębszych które rozesłałaś do kilku osób
żeby się podzielić niepotrzebnie)
bo lajki dostał filmik o kaczkach w parku
żrących rozmoczony chleb
od towarzystwa wzajemnej adoracji
i parę ubawionych min
Pętla 31
już widzę ile będzie gadania zastanawianek po nocach
to nie jest tak że coś w tobie przeminie bez echa
jakaś zgryzota czy pinda która weszła ci w drogę
w kluczowym momencie i rozbiła twoją wrażliwość
na miazgę a ty już się nie mazgaisz a pukasz w głowę
i zaczynasz się zastanawiać (też płakać na boku)
ale zastanawiać głównie
(bo samo słowo pinda –
wcześniej nie było go w twoim słowniku
dlatego się zastanawiasz)
Pętla 39
nie lubisz tych zapętleń ale są
słowo podporządkować zamiast
porządkować zabrzmiało źle złowieszczo
nie zauważyłaś że kręci się w pobliżu
bo chciałaś wszystko robić ładnie i czysto
a ładnie i czysto jest w teorii pensjonarskich główek
dopóki nie pobrudzi się pierwszy szkolny fartuszek
zresztą nawet cyganka ci powie że droga prosta
to nie jest bo rodzina dzieci
chyba że chodzi o sztukę – to luz
Pętla 42
teraz miejsce dla ciebie drogi czytelniku
możesz tu na tym kawałku pod spodem
wypisać się do woli jak recenzent pod wierszem
w wersji nieoficjalnej przed achami plus parę
wyrafinowanych pojęć z dziedziny badań nad
dla postraszenia wątpiących że się znasz
(bo gdy nie wiadomo kto jest na portrecie
najlepiej go podpisać lub nadać niewątpliwy tytuł
że nawet na golasa po andersenowsku uchodzi
bo strach kręcić głową
Pętla 43
tutaj będzie tekst o pop arcie
o malowankach wycinankach szarych marach białych
artystkach które zrobią filozofią sztuki
kręcący filmik bez stanika lub w stringach
artystach którzy muszą wszystkim się zachwycić
gdy przysłali z Londynu lub lepiej New Yorku
i szarych także tłumach o mocno czerwonych ustach
depczących sobie po palcach w dusznej atmosferze blond
oglądających plecy i tył głowy z innymi wspólnie
by wspinać się na palce aby coś zobaczyć:)
lub lepiej by ktoś zobaczył na drugi dzień na fejsie że są
lajki jak znaczki oglądane pod lupą pupą
wtedy jeden poeta, który rzeczywiście zasługuje na uwagę, bo ma do powiedzenia więcej niż gęganie codzienności, wyszedł niepostrzeżenie jak w starych książkach, filmach, które dzisiaj odkurza już tylko profesor zwyczajny