Mówią wieki. Lewków odrestaurowany
Opublikowano:
2 listopada 2022
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
Z fornirowanego sekretarzyka w gabinecie spogląda Napoleon i jego małżonka Józefina. Rysowana para o ciepłym spojrzeniu i wyidealizowanych proporcjach pomocna jest w datowaniu zabytkowego mebla. To niemal równolatek pałacu.
Rezydencja Lipskich w Lewkowie to niemy świadek dziejów i… wzór. Wzór pałacu o klasycznych proporcjach oraz wzór pieczołowitości prac remontowo – konserwatorskich. Budynek, od chwili niedawnego otwarcia swych podwojów dla gości, jest chlubą Województwa Wielkopolskiego.
Wnętrza
Empirowy sekretarzyk znakomicie odnajduje się pokoju pełnym skojarzeń ze starożytnością – zwłaszcza z kulturą malarską starożytnego Rzymu. Dalej, za drzwiami, majaczy coś jeszcze bardziej nie z tego świata. Sala wielka zwana rotundową, stanowi o niegdysiejszym majątku właścicieli Lewkowa. I ambicjach tych ludzi. Ambicjach zbudowanych na rodzinnej tradycji i ciągłości jednego z najświetniejszych rodów z centrum Polski – z Wielkopolski.
Choć empirowy sekretarzyk nie stanowi oryginalnego garnituru mebli lewkowskich, to jako element kreacji muzealnej wnętrz rezydencji, odpowiednio je uzupełnia. Nim spojrzymy na pałac z zewnątrz, jeszcze jedna impresja z sali przykrytej kopułą.
Klasycystyczny program malarski, wyjaśniający wszystkim zwolennikom białego antyku, w czym tkwił splendor rzymskich rezydencji, skąpany jest w czerwieniach, żółciach, turkusach i różach, niczym w domus aurea.
To dzieło Franciszka i Antoniego Smuglewiczów. Okrągła, dwukondygnacyjna sala, może onieśmielać swoją wielkością, za to śmiało znów może spełniać swoją pierwotną funkcję – sali balowej i miejsca dla popisu muz.
Wielkopańskie gesty i hasła
Pod koniec XVIII w. majątek w Lewkowie kupił generał Wojciech Lipski. Ten sędzia kaliski oraz jego żona Salomea Lipska z Objezierskich postanowili zbudować pod Ostrowem Wielkopolskim rodową siedzibę i celebrować tu prawdziwie dworskie życie.
Sans souci – bez troski, trwało tutaj krótko. Patriotyczny fason Lipskich z całą pewnością cierpiał z powodu upadającej ojczyzny.
Pałac w Lewkowie zbudowany został w latach 1788-1791, a więc w okresie, gdy obradował Sejm Czteroletni. Zmierzch I Rzeczypospolitej, rozpoczęty pierwszym jej rozbiorem, zastał Lewków jeszcze bez nowej siedziby Lipskich. Trzeci akt upadku państwa polsko – litewskiego, splótł się w czasie z pierwszymi kolacjami w nowym domu w Lewkowie.
To jedna z ostatnich zbudowanych w okresie istnienia Rzeczypospolitej Polsko – Litewskiej, siedzib ziemiańskich z rozległym założeniem parkowym i zarazem pierwsza w kostiumie klasycystycznym z elementami stylu empire w dawnym województwie kaliskim.
Według powszechnej wiedzy, lewkowską siedzibę Lipskich zaprojektował Jan Chrystian Kamsetzer, polski architekt i dekorator wnętrz pochodzenia niemieckiego, będący jednym z czołowych przedstawicieli klasycyzmu w Polsce. Doceniany na dworze ostatniego polskiego króla, zauważany i ceniony również w Niemczech, Francji i Anglii.
W czym tkwi wyjątkowość projektu Lewkowa? Oto oszczędna forma budowli przyodziana jest w ciężki empirowy ornament, pełen symboliki skojarzonej z Lipskimi.
Znajdziemy tutaj panoplia – płaskorzeźbione motywy wojskowe uformowane w skomplikowane kompozycje, medaliony wpisane w groteskowe i kwiatowe ornamenty oraz wachlarz antykizujących „wspomagaczy” bogatego wystroju – festony, wieńce laurowe, zwisy, girlandy, meandry, a także mitologiczną menażerię – gryfy, sfinksy oraz syreny.
Sentencja z tympanonu pałacu, trzymana w szponach pary gryfów nie straciła nic z swojego przesłania. Pierwszy właściciel pałacu, fundując to miejsce przeszło dwa wieki temu, myślał o czasach jemu obecnych ale również o przyszłych pokoleniach. Dziś, finał prac konserwatorskich przy lewkowskiej rezydencji, to święto pielęgnowania dziedzictwa kulturowego. To aktualizacja innej sentencji:
„By przeszłość miała przyszłość”.
Remont
„Sobie, Swoim, Przyjaciołom, Potomności”
Zawołanie z tympanonu pałacu posiada jeszcze jeden uniwersalny przekaz. Uznanie swojego domu za dobro ogółu, to szlachetna postawa bliska cesze innej wielkopańskiej fundacji – świątyni Sybilli na Puławach – kapsule czasu z XIX wieku mającej służyć rodakom w przyszłości. Pałac Lipskich jest również takim skrawkiem świata, który bezpowrotnie odszedł.
Pałac lewkowski wraz z parkiem był przez kilkadziesiąt lat częścią struktur Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej. Brak kompleksowych prac remontowych sprawił, że budynek wymagał pilnych prac konserwatorskich i budowlanych. Problem niedofinansowania narastał.
W 2017 r. pałac w Lewkowie wraz z otaczającym parkiem został wyłączony ze struktur Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej.
Utworzono nową instytucję kultury Samorządu Województwa Wielkopolskiego: Muzeum w Lewkowie – Zespół Pałacowo-Parkowy.
Był to pierwszy krok do rozpoczęcia kompleksowej modernizacji. Pozyskano 30 milionów złotych. Połowę tej kwoty stanowiło dofinansowanie z unijnego budżetu w ramach programu WRPO. Kolejna część pochodzi z budżetu Województwa Wielkopolskiego.
Remont, którego efekty eksponuje tegoroczna jesień, trwał od roku 2018. W muzeum można teraz zwiedzać dwie wystawy stałe, z których pierwsza, na parterze, jest poświęcona rodzinie Lipskich, zaś druga przybliża historię powiatu ostrowskiego. W pokojach na parterze i piętrze powstały również sale do realizacji lekcji muzealnych.
Lewków dziś
Czym Lewków jest obecnie i kogo nęcić może cały kompleks, w skład którego, oprócz pałacu, wchodzą oficyny oraz park krajobrazowy na modę angielską?
Funkcja muzealna, choć wysuwa się na pierwszy plan, nie jest jedyna. Park, tworzący naturalną zieloną kotarę dla niegdysiejszej siedziby Lipskich, jest dziś znakomitą przestrzenią na plenery fotograficzne, tym cenniejszą, że bardziej autentyczną z historycznego punktu widzenia, niż wcześniej. A to zasługa wnikliwych studiów botanicznych i odtworzenia dawnego założenia zieleńca, według uwag i projektu Łukasza Szlepera.
Powróciły też w parku kwietne klomby, z uzasadnionymi historycznie nasadzeniami, uwspółcześnione jedynie innymi gatunkami dającymi kwitnienie parku praktycznie przez cały rok.
Dawny ogród Lipskich jest przestrzenią otwartą dla zwiedzających codziennie do godziny 19:00. Warto go odwiedzić i przyjrzeć się przy okazji kunsztownej małej architekturze, w którą wyposażono park. Drewniane, wykonane na indywidualne zamówienie altany i ławki pomiędzy łąkami kwietnymi, przywołać mają skojarzenia z czasami Wojciecha i Salomei.
Do siedziby Lipskich znów ponadto prowadzi odtworzony wybrukowany podjazd, taki jak dwa wieki temu.
W piwnicach pałacu stworzono przestrzeń na cele usługowo-gastronomiczne. W oficynie zachodniej powołano do istnienia hotel z wygodnym zapleczem sanitarnym w każdym pokoju, a historyczną lodownię przerobiono na piwniczkę ekspozycyjną. Rozbudowano „starą wozownię” o budynek, w którym mieści się sala konferencyjno-bankietowa na 130 osób, połączona podziemnym tunelem z oficyną zachodnią.
Tak szeroki zakres prac wymagał znakomitej organizacji i charyzmy. Cechami tymi wykazała się dyrektorka Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej – Sylwia Kucharska – pełniąca do 10 października br. obowiązki dyrektora muzeum w Lewkowie i prowadząca remont kompleksu dawnego serca dominium Lipskich.
Nową dyrektorką Lewkowa, jest Sylwia Nowicka – z wykształcenia filolożka polska, absolwentka studiów z muzealnictwa oraz zarządzania administracją publiczną, radna powiatu ostrowskiego i przewodnicząca Komisji Kultury, Edukacji i Sportu Rady Powiatu Ostrowskiego, która wcześniej pracowała także jako dziennikarka i rzeczniczka prasowa w Urzędzie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim.
„Zespół Pałacowo-Parkowy w Lewkowie znów jest piękny i znów jest nasz, zadbany, wielkopolski” – podsumował Paweł Rajski – starosta ostrowski podczas październikowej inauguracji działalności placówki.
I żadna to iluzja, czy egzaltacja. Jedyne iluzje w Lewkowie, to te namalowane przez Smuglewiczów w odrestaurowanych gabinetach: egipskim i romantycznym.
Na te i inne pokoje niech mi będzie wolno Państwa zaprosić.