Nie odkryła w archiwum Kazimiery Iłłakowiczówny żadnych sekretów. To, co ją zaskoczyło to obszerna korespondencja z czytelnikami, którą poetka przekazała Bibliotece Kórnickiej. Efekty wieloletniej pracy dr Lucyna Marzec zamieściła w książce „Papiery po Iłłakowiczównie. Archiwum jako przedmiot badań”, która ukazała się na początku roku nakładem wydawnictwa Instytutu Badań Literackich.