Przyjęło się, że najważniejszym zmysłem obserwatora ptaków jest wzrok. Jeśli jednak ktoś z Państwa również tak sądzi, niech uda się w przyrodę (las, park, łąka, pole - kto czym dysponuje, choćby w mieście, jak ja), zamknie na chwilę oczy i nadstawi uszu. Tyle dźwięków, tyle głosów, tyle śpiewów! - tego wszystkiego nie da się, ot tak, zobaczyć. Ale da się usłyszeć. Wiosną.