Reportaż Zasady najlepszy
Opublikowano:
27 maja 2015
Od:
Do:
Początek:
Koniec:
Reportaż Stanisława Zasady „Manfred, jego polska żona i dzwon” zwyciężył w konkursie dla wielkopolskich dziennikarzy o Nagrodę Marszałka.
Wielkopolscy dziennikarze zostali nagrodzeni już po raz szesnasty. Za teksty pokazujące, że proces budowania społeczeństwa obywatelskiego i demokracji w Polsce (Wielkopolsce) bywa może czasem mozolny, ale przynosi wymierne rezultaty. Konkurs odbywał się pod hasłem „Wielkopolska obywatelska – Wielkopolska europejska. 25 lat wolności – 25 lat samorządu”.
Pierwszą nagrodę Konkursu Dziennikarskiego o Nagrodę Marszałka Województwa Wielkopolskiego otrzymał znany poznański dziennikarz Stanisław Zasada.
Bohaterem jego reportażu „Manfred, jego polska żona i dzwon”, opublikowanego w „Zwierciadle” jest Manfred Schmidt, który kilkanaście lat temu sprowadził się z żoną Grażyną do Krzywej Wsi koło Złotowa.
„Choć jest ateistą, wystarał się o sprowadzenie do tutejszego kościoła zabytkowego dzwonu, który w czasie wojny hitlerowcy wywieźli w głąb Niemiec, a który szczęśliwym zbiegiem okoliczności ocalał. A przy okazji doprowadził do odnowienie zaniedbanego poniemieckiego cmentarza w Krzywej Wsi” – opowiada autor.
„Gdy Manfred wprowadzał się do Krzywej Wsi, miejscowi patrzyli na niego wilkiem, i bali się, że wykupi całą ziemię. Teraz traktują go po przyjacielsku. To przykład na to, że „zwykli” Polacy i „zwykli” Niemcy potrafią coś razem fajnego zrobić” – puentuje. Na temat trafił przypadkowo. „A że od dawna interesują mnie sprawy polsko-niemieckie i sprawy pogranicza – pomyślałem, że można zrobić z tego reportaż. Na miejscu okazało się, że historia jest jeszcze barwniejsza, niż to się na początku wydawało”.
Stanisław Zasada pracuje na portalu dominikanie.pl, współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”, „Znakiem” i „W Drodze”, „Dużym Formatem”, „Zwierciadłem”. Jest autorem książek „Wyznania księży alkoholików” i „Generał w habicie” o siostrze Małgorzacie Chmielewskiej.
Drugą nagrodę przyznano Wandzie Wasilewskiej z Radia Merkury za reportaż „Bakcyl” o działaczce osiedlowej z poznańskiego Piątkowa.
Trzecią nagrodę ex aequo otrzymali Piotr Bojarski z poznańskiego oddziału „Gazety Wyborczej” (także autor poczytnych kryminałów o Poznaniu) za tekst „32 ary pamięci” o przywróceniu zbiorowej pamięci cmentarza żydowskiego w Rychwale oraz Mirosław Wlekły za reportaż „Windą do świata” o fundacji, która pomaga wejść w dorosłe życie dzieciom poszkodowanym przez los.
„«32 ary pamięci» to reportaż o młodym naukowcu z Poznania, Pawle Mazurze, który zainteresował się zapuszczonym fragmentem Rychwału, służącym jako śmietnisko. Przed wojną był w tym miejscu cmentarz żydowski, który zlikwidowali wcale nie Niemcy, ale władze PRL-u. Ziemię z niego, wraz ze szczątkami użyto do zasypywania przydrożnych rowów” – opowiada o swoim reportażu Piotr Bojarski.
W starania Mazura włączyła się wiceburmistrz Rychwału, dzięki apelom mieszkańcy oddali kilka macew zabranych z cmentarza.
„Powstało miejsce upamiętnienia, odbyła się uroczystość. Kiedy pisałem tę historię poruszyło mnie, że w noc przed uroczystością Mazur spał z kilkoma osobami na terenie byłego cmentarza. Obawiał się, że ktoś zniszczy upamiętniającą tablicę, niepotrzebnie!” – kończy opowieść.
Laureat I nagrody otrzymał 7 tys. złotych, drugiej – 5 tys. złotych, a trzeciej – 3 tys. złotych. Na konkurs wpłynęło 21 prac. Przewodniczącym jury był prof. Waldemar Łazuga. Tegoroczny konkurs nawiązuje do przemian ostatnich 25 lat – w wielkopolskim kontekście, powołania w Polsce samorządu gminnego oraz wydarzeń związanych z procesem budowania demokracji i społeczeństwa obywatelskiego.
Nagrody wręczono podczas międzynarodowej konferencji „Wielkopolska obywatelska – Wielkopolska europejska. 25 lat samorządności”, podsumowującej 25 lat funkcjonowania samorządu terytorialnego w Polsce. Jej gospodarzem był Marek Woźniak, Marszałek Województwa Wielkopolskiego.
CZYTAJ TAKŻE: Poligon dla młodych artystów – Scena Debiutów w Teatrze Nowym
CZYTAJ TAKŻE: Jarocin to festiwal młodości. Rozmowa z Michałem Wiraszko
CZYTAJ TAKŻE: Nocne motyle bez wieści na wystawie „Lochy Arsenału”
