"Mój dziadek przeżył bombardowanie, ponieważ ukrył się pod wozem. Po jakimś czasie zjawił się niemiecki samolot zwiadowczy, który fotografował skutki bombardowania. Dziadek wyskoczył spod wozu – chwycił karabin i zaczął strzelać” – opowiada Marek Oliwier Fiedler, etnolog, stypendysta Marszałka Województwa Wielkopolskiego.