Najpierw pojawiła się historia, a potem słowa, które trzeba było nanizać na nić opowiadania. Niektóre słowa otwierały nowe wątki. Bardzo podobała mi się fraza, którą wykupiła osoba o pseudonimie Cypcuki: „Wyglądasz mi na taką, co lubi rabarbar” – o literackim eksperymencie Wykup Słowo, opowiada Magdalena Genow-Jopek.