Znalezione treści:

Słodko-gorzki ballroom

Jakub Wojtaszczyk

„Nagość nigdy mnie nie przerażała, jestem z nią całkowicie pogodzona. Seksualność i ciało to coś, co jest immanentnie nasze, więc w teorii nie powinniśmy odczuwać związanego z tym wstydu” - mówi Aleksandra Kargul, voguerka, członkini Lokalnych Poznańskich Voguerów.

Drag jest za dobry, by był prawdziwy

Jakub Wojtaszczyk

„Drag jest świetną formą ekspresji dla queerowych dzieciaków, które nie miały innych możliwości rozwoju. Nie zrozum mnie źle – nie uważam dragu za ostatnią deskę ratunku, tylko za idealny łącznik różnych umiejętności czy pragnień” - mówi drag performer Buba Poruta.

Performowanie siebie

Jakub Wojtaszczyk

„Co jest dla mnie najbardziej przejmujące, to to, że osoby niebinarne istnieją tylko dzięki uprzejmości innych. Pewnie nigdy nie doczekam się, by państwo polskie respektowało moje istnienie” –  opowiada Kiju Klejzik, osoba artystyczna.

Gadanie samemu ze sobą

Jakub Wojtaszczyk

„Niebinarność dla mnie jest właśnie takim odkryciem, że dużo łatwiej jest mi się utożsamić np. z meduzą, kolorem fioletowym, dźwiękiem metalu czy kolcami niż z kobietą i mężczyzną” – mówi Cosmia, osoba dragowa.

Uzależniony od endorfin

Jakub Wojtaszczyk

„W ballroomie totalnie nie ma miejsca na zachowanie transfobiczne, queerfobiczne czy homofobiczne; inni albo cię skomplementują, albo nic nie powiedzą, bo twój nieheteronormatywny wygląd jest dla nich czymś normalnym” – mówi Sinoa, niebinarny voguer z Kiki House of Army.

Biustonosz na penisa

Jakub Wojtaszczyk

„Za każdym razem, gdy wychodzę z domu, podchodzę do ubrania jak do kostiumu. Zastanawiam się, jaką osobą się staję w momencie przebierania się, nawet takiego na ostatnią chwilę, przed klubem, gdy nerwowo grzebię w ciuchach, bo nie mam w co się ubrać!” – mówi Tomek Dutka, projektant i kostiumograf.

David Lynch z kubkiem kawy

Jakub Wojtaszczyk

„Większość moich performansów jest krytycznych – raz naśmiewam się z toksycznej męskości, innym razem częstuję queerem opresyjną rzeczywistość” – opowiada Marek Grzegorski, czyli drag performer Biała Płeć.

Przyziemny drag

Jakub Wojtaszczyk

„Najlepiej opisałyby mnie słowa queer femme, czyli bycie osobą, której tożsamość płciowa jest płynna, nie jest ściśle wpisana w podział binarny kobieta – mężczyzna, ale jest zdecydowanie dziewczyńska” – opowiada drag performerka Ala Urwał.

Ucieczka od heteronormy

Jakub Wojtaszczyk

Kiedy wychodzę na scenę i zaczynam performować, to jest tylko mój moment. Nie myślę o tym, kto na mnie patrzy, liczę się tylko ja. Jest to dla mnie bardzo empowering – mówi Michał „Zygzak” Łaciński, voguer należący do Kiki House of Army oraz kolektywu Lokalnych Poznańskich Voguerów.

Queer to ja

Jakub Wojtaszczyk

„Kiedy po raz pierwszy weszliśmy_łyśmy z osobami dragowymi do Muzeum Narodowego w Poznaniu, ochroniarze zaczęli za nami chodzić, bo nie wiedzieli, co się dzieje. Pani z kasy biletowej spojrzała na drag queen Alę Express i zapytała: »A to?«, bo nie wiedziała, jaki bilet ma skasować” — mówi Przemek Madej z pozqueer.pl.

Pierwsza linia frontu

Jakub Wojtaszczyk

„To wszystko, co do tej pory mamy, zawdzięczamy innym, którym kiedyś chciało się wyjść z łóżka, i mnie też musi się chcieć. Kocham aktywizm, ale jest to toksyczna miłość – nie potrafię z niej zrezygnować, nawet jeżeli mocno bym chciał” – mówi Łukasz Jurewicz z Grupy Stonewall.
D
Kontrast Wyłącz ruch