W czasie tegorocznych Prowincjonaliów, przez wrzesińskie kino Trójka przewinęło się kilkaset wielbicieli kina. Publiczność festiwalu postarzała się. Najliczniej przyjeżdżają ci, którzy pamiętają jego początki. Brakuje nowych, młodych widzów. I o nich właśnie organizatorzy muszą zawalczyć.